Spotkania w regionie to początek budowania w nim struktur Stowarzyszenia "Ruch Poparcia” Janusza Palikota oraz debata publiczna nad jego 15 postulatami zawierającymi się w formule: "Silny obywatel, silne państwo".
W ocenie posła Palikota, ludzie, zwłaszcza młodzi, decydują się na emigrację, bo - Za granicą życie jest lekkie - tłumaczył Palikot. - Gdy czasami trzeba wrócić do Polski, aby pozałatwiać urzędowe sprawy, ludzie przeżywają prawdziwą gehennę. Sporą część przemówienia Janusz Palikot poświęcił zatem na zilustrowanie polskiej biurokracji, w której większość obywateli nie potrafi się odnaleźć. - To urzędnik powinien biegać koło podatnika - zwracał uwagę. - I to właśnie urzędnik powinien mieć kłopot z zaśnięciem, myśląc o tym, czy załatwił wszystko dla obywatela. Tymczasem w Polsce jest odwrotnie - urząd jest kościołem, pod którym żebrze Polak.
Zdaniem Palikota niezbędne jest powołanie specjalnej komisji, która rozliczyłaby działalność Komisji Majątkowej. - Blisko 160 tysięcy hektarów ziemi oddano kościołowi a następnie przekazano w ręce konkretnych osób - argumentował poseł. - Afera Rywina to przy tym mały pikuś. To okradanie ludzi, którym te hektary się należą - tłumaczył.
Nie zabrakło także tematu in vitro, antykoncepcji oraz nauki etyki. Na ich finansowanie, jak wskazuje Janusz Palikot, pieniądze powinny pochodzić z likwidacji Funduszu Kościelnego. Dzięki temu państwo miałoby zaoszczędzić aż miliard złotych rocznie. - Nie ma drugiego kraju świeckiego, w którym duchowni otrzymują pieniądze za swoją posługę - wyjaśniał wielokrotnie poseł.
Nie obyło się bez komentarza w sprawie usunięcie z Prawa i Sprawiedliwości Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak. - Jarosław Kaczyński wyrzucił je z partii chyba tylko za wielką miłość do PiS- u - mówi Palikot. - Ale prawdziwy tyran eliminuje ze swojego otoczenia właśnie te osoby, które są najbardziej oddane.
Na konferencji z dziennikarzami Palikot przyznał, że w wielu kwestiach Kluzik-Rostkowska jest mu bliska. - Antykościelna, aktywna społecznie i dobrze przygotowana do roli polityka - wyliczał. - Pod wieloma względami jesteśmy do siebie podobni, ale niestety służyła złej sprawie. Może wykluczenie z PiS- u to cena, którą musi za to zapłacić.
W swoim przemówieniu Palikot skrytykował także prezydenta Bronisława Komorowskiego i jego plany dotyczące zakończenia misji polskiej armii w Afganistanie. - Podczas kampanii obiecywał, że wycofa nasze wojsko jeszcze w tym roku - mówi Palikot. - Teraz słyszymy, że poczekamy jeszcze cztery lata, a każdy kolejny rok takiej misji kosztuje nas miliard złotych. Te pieniądze można wydać z mądrzejszy sposób.
Według badań zleconych przez samego Palikota, poparcie jego ruchu wzrosło w ciągu ostatniego miesiąca z pięciu do sześciu procent. - W ciągu najbliższych miesięcy dobijemy do 10 proc. - zapewniał.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?