Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcemy budowy dróg osiedlowych - domaga się Bogdan Dzakanowski

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
AGW
Bogdan Dzakanowski, twórca Bydgoskiej Bramy Porozumienia kieruje list otwarty do rad osiedli. Zarzuca, że prezydent Rafał Bruski "planuje utrwalenie podziału mieszkańców Bydgoszczy na obywateli lepszej i gorszej kategorii".

Dzakanowski pisze, że mieszkańcy wszystkich osiedli płacą podatki, ale nie wszyscy mogą do swoich domów i bloków dojść suchą nogą, dojechać po utwardzonych drogach.

List otwarty do rad osiedli

"Szanowni Państwo, prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski planuje utrwalenie podziału mieszkańców Bydgoszczy na obywateli lepszej i gorszej kategorii. Wszyscy - tak mieszkańcy śródmieścia jak i mieszkańcy osiedli bardziej od centrum odległych - płacimy podatki, między innymi podatki od nieruchomości. Kwoty zbierane z tego tytułu do małych nie należą na 2014 rok zaplanowano 199.100.000 zł. Mieszkańcy śródmieścia i spółdzielczych bloków w większości mogą dojść do swych domów suchą nogą, a ich samochody nie toną w błocie, nie kursują po dziurach i wertepach. Jak jest na osiedlach każdy widzi . Wykonywany konsekwentnie program budowy osiedlowych ulic, na którego realizację co roku przeznaczano do 35 milionów złotych .

Do 2010 roku .powstało ponad 170 nowych osiedlowych ulic, planowana była budowa kolejnych 100 ulic. Rafał Bruski po wyborze na stanowisko prezydenta brutalnie przerwał działania na rzecz polepszenia standardu życia mieszkańców osiedli , przerwał proces wyrównywania poziomu życia Bydgoszczan. Można gorzko powiedzieć - tak przecież chcieli mieszkańcy miasta głosując w wyborach na lansowanego przez PO kandydata. Takie są skutki wiary w to, że upartyjnienie miejskich władz pomoże Bydgoszczanom. Prezydent , jak wynika z przebiegu spotkań zorganizowanych w wyborczych okręgach nie ma zamiaru słuchać głosów mieszkańców, upiera się przy zaniechaniu budowy naszych dróg osiedlowych - a przecież są to inwestycje służące miastu, służące płacącym podatki Bydgoszczanom. Nie ma żadnego racjonalnego powodu aby mieszkańcy składali się na budowę swoich ulic i uliczek - to przypomina działania z czasów komuny, kiedy trzeba było dopłacać do budowy kanalizacji czy sieci gazowej. Mieszkańcy za budowę ulic już zapłacili i płacą, niektórzy kilkadziesiąt lat.

Rady Osiedli, szczególnie tych , gdzie przed trzema laty były gotowe plany budowy ulic , powinny o realizację tych planów stanowczo się upominać. Nie ma się czego bać - gorzej być nie może. Nie wolno dawać się mamić rozdawnictwem mówiąc dosadnie ochłapów na realizację zadań, które generalnie standardu życia nie podnoszą. Ta rozdmuchana akcja tzw. obywatelskich budżetów to po prostu mydlenie Wam wszystkim oczu rzekomym dzieleniem się władzą i decyzjami. Na co może wystarczyć 20 czy 200 tysięcy , a nawet pół miliona? Na sprawy marginalne i drobne. Te 10 milionów, które prezydent rozparcelowuje skłócając przy okazji Rady Osiedli i mieszkańców , wystarczyłyby na budowę co najwyżej 4 sporych ulic. Warto to przemyśleć. A wybory już nie długo , bo za rok.

A dziś co możemy zrobić podjąć decyzję w imieniu mieszkańców bo oni nas wybrali i powiedzieć NIE TAKIM DECYZJOM i zgłosić swoje zastrzeżenie do Budżetu na 2014 rok . CHCEMY BUDOWY DRÓG OSIEDLOWYCH".

Bogdan Dzakanowski

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chcemy budowy dróg osiedlowych - domaga się Bogdan Dzakanowski - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto