Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chwyć shinai - o kendo w Bydgoszczy

Redakcja
facebook.com/bydgoszcz.kendobydgoszcz
Uzbrojony w shinai, zbroje tzw. Bogu lub bougu zawodnik kendo rozwija nie tylko kondycję ogólną, spostrzegawczość i szybkość, ale też wskazywanie priorytetów czy umiejętność oceny sytuacji. Kendo może się okazać sposobem na życie.


Piotr Walczak: w tańcu nie można być pokornym

Na temat wschodniej sztuki walki, która ma już swoje miejsce także u nas w Bydgoszczy, opowiada prezes Bydgoskiego Stowarzyszenia Kendo Janusz Stępowski, trener.
Kiedy powstało Bydgoskie Stowarzyszenie Kendo i z czyjej inicjatywy? Jak wyglądały początki?

Aby streścić historię Bydgoskiego Stowarzyszenia Kendo, Iaido i Jodo, trzeba wspomnieć o 40-letniej historii kendo w Polsce. Te kilkadziesiąt lat zaowocowało sukcesami sportowymi, szkoleniowymi i wychowawczymi. Polscy kendocy, indywidualnie i drużynowo, mężczyźni i kobiety mogą poszczycić się medalami z Mistrzostw Europy i wielu prestiżowych międzynarodowych turniejów. Mamy wysoko ocenianych trenerów, nauczycieli, którzy przez swoje działania przyczynili się do sukcesów sportowych i trwałości idei kendo w Polsce. Sukcesy wychowawcze są znaczące, gdyż kendo uprawiają różne osoby, w tym tzw. trudna młodzież. A wyraźne akcentowanie podczas szkolenia etykiety, zasad przestrzegania norm społecznych, pozwala też na kształtowanie i pielęgnację cech charakteru, które powinny być w nas obecne także poza "dojo".

Historia kendo w Bydgoszczy ma już blisko 10 lat. Na początku był to ruch entuzjastów. Trenowaliśmy w różnych miejscach, braliśmy udział w zawodach, szkoleniach i obozach sportowych. Sekcja powstawała przy współudziale naszych przyjaciół z Poznania, Łodzi i Bielska Białej. W tym czasie było dwóch nauczycieli: Tomasz Marcysiak – obecnie instruktor karate Kyokushinkai, a później Jarosław Dąbrowski – obecnie trenuje CrossFit. Później przyszedł czas na mnie i po pewnym czasie wspólnie z trenującymi osobami postanowiliśmy powołać stowarzyszenie. I tak od 22.08.2012 działamy jako pełnoprawne Bydgoskie Stowarzyszenie Kendo, Iaido i Jodo. Jako misję przyjęliśmy:

„...propagowanie dyscyplin sportowych Kendo, Iaido i Jodo, a także szeroko pojętej kultury krajów Dalekiego Wschodu, ze szczególnym uwzględnieniem kształtowania właściwej postawy obywatelskiej wśród członków Stowarzyszenia, popularyzacji kultury fizycznej w społeczeństwie oraz równouprawnienia kobiet i mężczyzn w sporcie...”

Na stronie znajdują się kryteria przyjęcia. Nabór jest prowadzony w określonym czasie, czy też można przyjść na dowolny trening?

Ze względu na planowanie zajęć (konspekt trenerski) łatwiej jest przeprowadzać nabory, szczególnie jeśli szukamy młodzieży szkolnej na początku każdego semestru szkolnego. Zatem wrzesień i luty to popularne miesiące. Niemniej w nasze szeregi można wejść w dowolnym czasie. I bardzo często jest, że Ci przychodzący w ciągu roku, wykazują się dużym entuzjazmem.



Aby zachęcić potencjalnych adeptów (osoby od 12 lat do 99, kobiety i mężczyźni) wprowadziliśmy zasadę „pierwszy trening za free”. Można przyjść, poćwiczyć w grupie, porozmawiać z prowadzącym i ćwiczącymi, i podjąć decyzję o dalszych krokach. Na początek wystarczy luźny strój sportowy, T-shirt i spodnie dresowe. Ćwiczymy na boso. A podstawowe narzędzie jakim jest miecz bambusowy – shinai, pożyczymy.

Jakie są koszty związane z treningami i sprzętem?

Na początku użyczamy shinai klubowy. Jednak zachęcamy, aby tak osobista rzecz, jak miecz została zakupiona możliwie szybko. Koszt shinai z przyzwoitej półki to 80-100 zł. Przy średnim użytkowaniu wystarcza na rok. Zbroje tzw. Bogu lub bougu (ochraniacze na głowę, tyłów, biodra i dłonie) mamy klubowe. Mimo to część osób zakupiła zbroje prywatnie. Koszt od 1000 zł w górę. Do kwestii ciężaru (uciążliwości) zbroi ciężko odnieść się wprost. Jest ona wykonana z grubej, preparowanej tkaniny, elementów plastikowych i metalowej kratki, chroniącej twarz. Waga całości ok. 3-4 kg. Na początku treningu jest sympatycznie, ale pod koniec zbroja jest cięższa (śmiech). Co jakiś czas jesteśmy wspierani w tej sprawie przez Polski Związek Kendo i otrzymujemy komplet zbroi. Chcemy propagować kendo, bo może to być SPOSÓB NA ŻYCIE. Dlatego też ustaliliśmy składkę członkowską tylko na 50 zł miesięcznie. Dodatkowo wszyscy nasi instruktorzy prowadzą zajęcia, organizują działalność stowarzyszenia i poświęcają swój czas za darmo.

Jakie umiejętności pozwala rozwijać kendo, jakie daje korzyści taki trening? A z drugiej strony - jakie zagrożenia, najczęstsze kontuzje? Musimy liczyć się np. z siniakami?

To bardzo szeroki temat, gdyż dzięki ćwiczeniu kendo wiele pozytywnych procesów ma miejsce. O kontuzjach wspomnieć trzeba, bo to normalne, że się czasem przytrafiają. Bywają siniaki, naciągnięcia ścięgien czy więzadeł, jakieś otarcia. Mimo, że to sztuka walki i sport walki urazowość jest sporadyczna. Wynika to głównie ze stosowania protektorów i przestrzegania zasad bezpiecznego treningu przez prowadzących i uczestników.

Umiejętności i nabyte cechy dotykają różnych obszarów. Wszystko to, co wiąże się z traktowania kendo jako sportu: kondycja, siła, skoczność, koordynacja ruchowa, spostrzegawczość, szybkość, itd. Z traktowania kendo jako sztuki walki: odwaga, determinacja, ocena sytuacji, wskazywanie priorytetów, przestrzeganie zasad, szacunek, itd. Postrzeganie kendo przez pryzmat edukacji i wychowania: życie w grupie, empatia, punktualność, odpowiedzialność za siebie i innych, itd. Wiele ze wspomnianych wyżej pojęć, przeplata się wzajemnie. W tym wszystkim jest też zdrowie, uroda i taka najzwyklejsza chęć życia.

Wśród nas są osoby, które ćwiczą kendo dla samego kendo. Są i tacy, którzy dodatkowo spełniają się w rywalizacji sportowej. Staramy się wprowadzać w życie zasadę: ważne co ćwiczysz, ale ważniejsze z kim.


Zobacz też:

Strachy na Lachy

Janusz L. Wiśniewski

Dzień Kobiet 2013

Marsz w Bydgoszczy

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto