Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężki kaliber sprawy?

ann
- Policja łamie wobec nas prawo - twierdzi Włodzimierz Rapkiewicz, prezes Narodowej Federacji Strzeleckiej w Bydgoszczy - Od pewnego czasu funkcjonariusze kontrolują członków Federacji, sprawdzając czy ci prawidłowo ...

- Policja łamie wobec nas prawo - twierdzi Włodzimierz Rapkiewicz, prezes Narodowej Federacji Strzeleckiej w Bydgoszczy - Od pewnego czasu funkcjonariusze kontrolują członków Federacji, sprawdzając czy ci prawidłowo przechowują broń. Domagają się wpuszczenia do mieszkania, nie mając nakazu z prokuratury ani sądu. Uważają, że wystarcza upoważnienie Komendanta Głównego Policji lub po prostu legitymacja służbowa. Policja twierdzi, że ma do tego prawo.

- Sprawa jest o tyle zastanawiająca, że kontroli poddawani są ludzie, których broń nie jest notowana w policyjnych kartotekach i nie była użyta w przestępstwie - twierdzą organizatorzy sobotniej konferencji prasowej.

Dotąd ten problem nie dotyczył posiadaczy broni z naszego regionu. Takie "policyjne naloty" zdarzały się m.in. w rejonie działania komend wojewódzkich w Gdańsku, Wrocławiu czy Krakowie. Członkowie federacji twierdzą, że policja swoim zachowaniem narusza Konstytucję oraz stosuje bezpodstawne groźby.
- Jeśli dostaliśmy kiedyś pozwolenie na broń, to znaczy, że ktoś nam zaufał i przeszliśmy całą procedurę kwalifikacyjną. Skoro nie popełniliśmy żadnego przestępstwa, trudno mi pojąć, o co chodzi w tej policyjnej nagonce - mówi W. Rapkiewicz.

Prezes przytacza liczne przykłady kontrowersyjnych, ich zdaniem, zachowań funkcjonariuszy.

- Zdarzył się przypadek, że policja o szóstej rano przyszła sprawdzić miejsce przechowywania broni jednego z naszych członków. Mnie zagrozili, że trafię do więzienia, jeśli ich nie wpuszczę do mieszkania. Kilka dni temu obstawili mi siedzibę BTS "KALIBER", ponieważ bez nakazu chcieli obejrzeć miejsce przechowywania przeze mnie broni. Obstawili teren, żeby nikt nie mógł wyjść i czekali kilka godzin, aż ich wpuszczę - relacjonuje Rapkiewicz.

Członkowie NFS zamierzają skierować skargę przeciwko policji do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz pytanie do Komendanta Głównego Policji - czy to na jego polecenie prowadzone są te ogólnopolskie akcje oraz jaki jest ich cel.
Poproszony o komentarz w powyższej sprawie rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, Jacek Krawczyk wyjaśnia, że: - Policja ma prawo do sprawdzania miejsca przechowywania broni u osób mających pozwolenie na jej posiadanie na podstawie artykułu 27 ustawy o broni i amunicji. Sprawdzamy, czy rzeczywiście znajduje się ona w miejscu deklarowanym przez właściciela wówczas, gdy ten ubiegał się o pozwolenie. Takie kontrole prowadzimy i będziemy prowadzić w związku z wieloma tragicznymi wypadkami, do których ostatnio dochodziło.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto