Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cisza na rusztowaniu

S
Zdaniem naszego Czytelnika, na lokalnym rynku budowlanym ciągle można trafić na niesolidnych wykonawców. - Nie mogę zrozumieć, jak firma MAX-POL, wynajęta przeze mnie do nadbudowy kamienicy, mogła z dnia na dzień ...

Zdaniem naszego Czytelnika, na lokalnym rynku budowlanym ciągle można trafić na niesolidnych wykonawców. - Nie mogę zrozumieć, jak firma MAX-POL, wynajęta przeze mnie do nadbudowy kamienicy, mogła z dnia na dzień porzucić niedokończoną pracę - twierdzi współwłaściciel budynku.

Czytelnik wraz z żoną i trojgiem małych dzieci zajmuje piętro kamienicy przy ulicy Kilińskiego na Bielawach. Na parterze mieszka staruszka z synem. Od miesięcy wszyscy lokatorzy mają utrudniony dostęp do kamienicy, którą otaczają budowlane rusztowania. Jesienią ubiegłego roku metalową konstrukcję postawili pracownicy bydgoskiej firmy usługowo-handlowej.

- W październiku zleciliśmy firmie Max-Pol wykonanie nadbudowy kamienicy zgodnie z zatwierdzonym projektem. Dwa miesiące później podpisaliśmy aneks do umowy; związany ze zleceniem dodatkowych prac. Niestety, nieuczciwy wykonawca do tej pory nie wywiązał się z pierwotnej umowy. Do dziś nie wykonał prac, które miały być zakończone do 11 grudnia 2003 roku. Co gorsza - w ubiegłym miesiącu porzucił pracę na terenie naszej posesji - mówi Mariusz Nawrocki, współwłaściciel i mieszkaniec budynku przy ul. Kilińskiego.
Zapewnia, że w ostatnich tygodniach wielokrotnie kontaktował się telefonicznie z wykonawcą prac.

- Pytałem pana Biłyka, kiedy w końcu dokończy przerwane roboty, a on tylko mnie zbywał. Mówił na przykład, że właśnie do mnie jedzie, co nie było prawdą - dodaje M. Nawrocki.

Pod koniec maja zdesperowani zleceniodawcy robót poprosili o pomoc Miejskiego Rzecznika Konsumentów.

- Oczekuję wyjaśnień od przedsiębiorcy. Na razie nic więcej nie mogę zrobić - wyjaśnia "Expressowi" Krzysztof Tomczak, Miejski Rzecznik Konsumentów.

Skontaktowaliśmy się więc z właścicielem firmy MAX-POL.
- Prace, które powinny być zakończone w końcu ubiegłego roku, zostały zrealizowane. Podnieśliśmy kamienicę do góry - z wykonaniem dachu i jego zamknięciem na zimę - mówi Andrzej Biłyk. Przekonuje nas, że to inwestor nie jest w porządku, bo nie rozliczył się z nim "za zakończoną już robotę".

- To nieprawda. Uczciwie płacę panu Biłykowi za wykonaną pracę - ripostuje M. Nawrocki.

Andrzej Biłyk zapewnił nas, że jemu również zależy na jak najszybszym zakończeniu robót przy ul. Kilińskiego i zapomnieniu "o całej tej sprawie". W ubiegłym tygodniu właściciel firmy Max-Pol powiedział nam, że zabierze się za dokończenie robót przy ul. Kilińskiego w piątek, 28. maja.
- Tego dnia nie pojawił się u nas nikt z firmy MAX-POL - zapewniają mieszkańcy kamienicy.

Poproszony o wyjaśnienia, Andrzej Biłyk powiedział nam, że nie mógł dotrzymać piątkowego terminu z przyczyn niezależnych od niego i że pojawi się na ul. Kilińskiego w środę, 2 czerwca.

- Znowu MAX-POL nie dotrzymał słowa. Przestrzegam wszystkich przed korzystaniem z usług tej nieodpowiedzialnej firmy - podkreśla Mariusz Nawrocki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto