Co dalej z parkingiem na Wyżynach w Bydgoszczy? Mieszkańcy: - Chcą nam tu wcisnąć blok

Zobacz wideo: Zakaz wstępu obowiązuje do końca marca

W rejonie ulicy Łomżyńskiej na bydgoskich Wyżynach kiedyś powstało osiedle mieszkaniowe przy projektowaniu którego - jak mówią złośliwi - zapomniano przewidzieć miejsc parkingowych. Od lat robi się tu ciasno, a kiedy powstała tam siedziba NFZ zrobiło się jeszcze ciaśniej, bo parking obok urzędu przeznaczono dla pracowników.

O problemach z parkowaniem w tym rejonie doskonale wiedza bydgoscy strażnicy miejscy. - Nieprawidłowe parkowanie polega na przykład na pozostawieniu samochodu na chodniku tak, że zastawia całą jego szerokość - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

Ostatnio spore poruszenie wywołały nieoficjalne informacje na temat jednego z nielicznych miejsc do parkowania - przy Łomżyńskiej 47. To bezpłatny parking położony między blokami.

Jedna z mieszkanek mówi: - Przy Łomżyńskiej 47b od bodaj 30 lat jest miejski parking - obok jest pawilon po BSS teraz prywatny, działa Żabka, reszta jest wystawiona na wynajem. Ponoć nowy właściciel tego pawilonu chce teraz kupić od miasta tenże parking. Na mieszkańców okolicznych bloków padł strach, bo to jedyne poza uliczkami miejsce do parkowania. Kiedyś był duży parking kawałek dalej, ale po przeniesieniu w dawnego pawilonu meblowego siedziby NFZ - już go nie ma, urzędnicy zagarnęli dla siebie. Szykuje się niezły armagedon w okolicy. W tych blokach trwa wymiana mieszkańców - wprowadzają się teraz tacy 30-latkowe z dziećmi i kolejnymi autami...

Inny mieszkaniec dorzuca: - Jeżeli miasto sprzeda ten parking prywatnemu właścicielowi, to na pewnie nie zostanie on bezpłatny. Jest jeszcze jedna wersja - że na miejscu parkingu ma się pojawić kolejny blok mieszkalny. Wtedy tam się zrobi już tak ciasno, że szpilki nie będzie można wcisnąć.

Na razie informacje okazują się plotkami.

- Do Urzędu Miasta do dnia dzisiejszego nie wpłynął żaden wniosek związany z chęcią odkupienia od miasta działki 127/2, na której znajduje się ogólnodostępny parking. Nie są prowadzone rozmowy na ten temat - poinformowało Biuro Prasowe Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Na Wyżynach w ogóle dość trudno zaparkować. Na Wojska Polskiego czy Baczyńskiego, auta wjeżdżają na nowe chodniki i zastawiają przejścia. Straszliwie ciasno jest na wąskich, zastawiony prawie cały czas samochodami uliczkach miedzy blokami na Kapuściskach. Podobnie dzieje się także w innych częściach miasta, m.in. na Osiedlu Leśnym. Kierowcy, przez takie parkowanie innych, nie widzą pieszych i zmuszają ich do wchodzenia na ulice by móc pokonać dany odcinek. Nie widać nie tylko pieszych w okolicach przejść dla pieszych, ale nie widać też samochodów wyjeżdżających z okolicznych uliczek. To poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym, szczególnie przy niesprzyjających warunkach pogodowych i wieczorami. Przekroczenie prędkości, brak ostrożności na drodze i przy wchodzeniu na przejście są przyczynami większości wypadków. Do tragedii dochodziło w Fordonie, na Glinkach, Wyżynach, Szwederowie i centrum miasta.