Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co z rewitalizacją terenów po dawnym Zachemie? Czy samorząd Bydgoszczy ma się tym zająć? Radni podzieleni

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
- Prezydent organizuje debatę przedwczesną, bo nawet nie wiem, czy jest to aktualny projekt, to tak jakbyśmy dyskutowali o projekcie uchwały tworzonym w tej chwili w jakimś wydziale. Nawet nie jestem w stanie zweryfikować, czy dane podane przez prezydenta są prawdziwe - komentował wystąpienie prezydenta o projekcie specustawy Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS.
- Prezydent organizuje debatę przedwczesną, bo nawet nie wiem, czy jest to aktualny projekt, to tak jakbyśmy dyskutowali o projekcie uchwały tworzonym w tej chwili w jakimś wydziale. Nawet nie jestem w stanie zweryfikować, czy dane podane przez prezydenta są prawdziwe - komentował wystąpienie prezydenta o projekcie specustawy Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS. Wojciech Mąka
W środę (26.01) bydgoscy radni wysłuchali opinii władz Bydgoszczy o projekcie specustawy nakładającej na samorządy obowiązki rewitalizacji wielkoobszarowych terenów zdegradowanych środowiskowo. Takie samorządy na razie są cztery w kraju, Bydgoszcz jest jednym z nich. Zdaniem Jarosława Wenderlicha, szefa klubu radnych PiS, dyskusja nad projektem specustawy jest przedwczesna.

Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

od 16 lat

Podczas środowej (26.01) sesji bydgoskiej Rady Miasta Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy, przedstawił stanowisko w sprawie projektu specustawy mającej otwierać drogę do likwidacji skażenia na wielkoobszarowych terenach poprzemysłowych. W przypadku Bydgoszczy chodzi o - jak twierdzą naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie - teren około 1900 hektarów, głównie po dawnych Zakładach Chemicznych Zachem. W specustawie wskazano - oprócz Bydgoszczy - jeszcze cztery samorządy w kraju, które mają identyczny problem z dawnymi, postkomunistycznymi skażeniami.

W projekcie wskazano źródła finansowania prac: Krajowy Plan Odbudowy, fundusze unijne, fundusz spójności, środki własne gminy i środki z narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Prezydent Rafał Bruski stwierdził, że to "tylko obietnice środków, a nie przeznaczone na ten temat pieniądze".

Prezydent Bydgoszczy nie mówi "nie"

Komentując projekt ministerstwa środowiska Rafał Bruski podkreślał, że nie mówi "nie" takiemu pomysłowi. - Jeżeli tak ma być, jestem gotów się tego podjąć. Powinien się tym zająć rząd, ale to rząd ustala zasady gry. Jeżeli nie daje sobie rady, niech da mi narzędzia prawne i finansowe - stwierdził prezydent Bydgoszczy.

Stanowisko władz miasta w sprawie projektu specustawy jest jednoznaczne.

Jeden pracownik na cały dawny Zachem

- Zapisy są dla miasta niebezpieczne. Plus to przyznanie, że problem istnieje i próba zajęcia się tym problemem - powiedział prezydent Bydgoszczy, zwracając uwagę na to, że zapisy specustawy stoją w sprzeczności z ustawą o samorządzie gminnym i przepisami o zamówieniach publicznych. Nie ma też wskazanych środków finansowania i skutków regulacji.

- Absurdem jest zatrudnienie jednego pracownika zajmującego się problemem; to kompletnie oderwane od rzeczywistości. Wystarczy zerknąć do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, ile tam było przetargów, dokumentacji - każdy oceni, że jedna osoba nie jest w stanie tego zrobić - uważa prezydent Bydgoszczy.

Prezydent Bydgoszczy zwracał też uwagę na to, że gmina stanie się właścicielem odpadów, co jest o tyle istotne, że to na właścicieli przepisy nakładają obowiązek ich usunięcia. - Koszty prac badawczych i analitycznych, w projekcie oszacowano że to 2 mln zł na hektar, ale nasz przykład, projekt RDOŚ remediacji wód gruntowych, daje koszt ok. 3,5 mln na hektar, przy zachowawczej metodzie. Bez ruszania ciężkiej chemii... Badania i projekty muszą być zlecone jednemu z czterech podmiotów – czy jest to zgodne z ustawa o zamówieniach publicznych - pytał Rafał Bruski.

Skutki tej ustawy zostały zapisane w projekcie - jak podkreślał prezydent - w wysokości ok 270 tys. rocznie dla czterech samorządów. - I to są oficjalne skutki. To śmieszne, jak obliczyłem to koszty zatrudnienia jednego urzędnika w jednej z czterech wymienionych gmin - zauważył, komentując: "Ten program to wydmuszka!".

Stanowisko prezydenta Bydgoszczy spotkało się ze sprzeciwem radnych PiS.

Skąd miasto ma ten projekt?

- Mniej gadania, więcej działania - apelował Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS. - Pamiętamy, jak było, powtarzanie, że to nie nasza sprawa, że nie możemy... Poza tym - prezydent przesyła do radnych projekt ustawy, dokument wewnętrzny, który nawet nie był opiniowany. Pytanie, skąd prezydent ma ten dokument. Prezydent organizuje debatę przedwczesną, bo nawet nie wiem, czy jest to aktualny projekt, to tak jakbyśmy dyskutowali o projekcie uchwały tworzonym w tej chwili w jakimś wydziale. Nawet nie jestem w stanie zweryfikować, czy dane podane przez prezydenta są prawdziwe. Wiem, że ministerstwo zwracało się do Bydgoszczy o informacje i z tego co kojarzę, to odpowiedź była taka, że "nie damy rady", "nie oszacujemy" itd.

Rafał Bruski odpowiadał: - Jestem zdumiony. Ta specustawa świadczy o tym, że prezydent miasta nie ma władztwa w rozwiązywaniu tego problemu, skoro rząd przygotowuje specustawę. To tylko potwierdzenie, że nie mamy kompetencji. Skąd mamy projekt? Nie posługujemy się Pegasusem, jest to materiał z oficjalnej strony ministerstwa środowiska i klimatu.

Dobra wiadomość dla mieszkańców

Grażyna Szabelska z PiS podkreślała: - Zdrowie mieszkańców jest najważniejsze. To bardzo dobra informacja dla mieszkańców Łegnowa, Kapuścisk… Po raz pierwszy od lat polski rząd przygotowuje ustawę, która ma rozwiązać problem bomby ekologicznej Bydgoszczy. Powinniśmy się cieszyć, że rząd podjął się tego zadania.

Trwa głosowanie...

Jakie seriale lubisz najbardziej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto