W ubiegłym roku głośno było o tym, że światowej sławy architekt Daniel Libeskind miałby przygotować koncepcję zabudowy placu Teatralnego. Propozycję złożyła mu żona Radka Sikorskiego, publicystka Anne Applebaum. Konstanty Dombrowicz podszedł do tego z dużym entuzjazmem. Prezydent Bydgoszczy chciałby tam zbudować duże centrum kongresowe na kilka tysięcy miejsc.
Libeskind jest twórcą sławnym, ale i kontrowersyjnym. Jego projekty, charakteryzujące się asymetrią, liniami krzywymi oraz zastosowaniem szkła i metali, zalicza się do tzw. dekonstruktywizmu w architekturze.
Jednak koncepcja zerwania z przeszłością placu Teatralnego zderza się z ideą odbudowy gmachu wzniesionego w 1896 roku według projektu Heinricha Christiana Seelinga.
We wrześniu minionego roku Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy przyjęło wobec tych planów krytyczne stanowisko opatrzone tytułem „Jedna Kaskada już była”. Członkowie Towarzystwa piszą w nim, że wzniesienie budowli o współczesnym wyglądzie nie będzie pasować do najbliższego otoczenia. Może się bowiem okazać, że projektowany obiekt stanie się architektonicznym problemem, podobnie jak teraz Kaskada. Budowa nowoczesnego budynku zatrze historyczny wizerunek tego miejsca oraz definitywnie przekreśli możliwość rekonstrukcji unikatowej bryły Teatru Miejskiego spalonego i pochopnie rozebranego w 1946 roku.
Należy przypomnieć, że gmach naszego przedwojennego teatru był bardzo piękny i imponujący swoją wielkością. Kształtem bardzo przypominał teatr lwowski, który się zachował i obecnie mieści operę.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
