Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarna flaga nad wodą

.
W tym roku kąpieliska w regionie będą słabiej strzeżone niż w latach ubiegłych. Pomimo że w naszym województwie jest 3,5 tysiąca świetnie przygotowanych ratowników WOPR-u, właścicieli kąpielisk nie stać na ich ...

W tym roku kąpieliska w regionie będą słabiej strzeżone niż w latach ubiegłych. Pomimo że w naszym województwie jest 3,5 tysiąca świetnie przygotowanych ratowników WOPR-u, właścicieli kąpielisk nie stać na ich zatrudnienie.

- Bajzel niemiłosierny - opisuje sytuację kąpielisk Andrzej Wójcik, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego województwa kujawsko-pomorskiego. - Od kilku lat nikt nie wie, co z tym fantem zrobić. Wcześniej, gdy ponad siedemdziesiąt procent kąpielisk należało do zakładów pracy, ich status był jasny. Zakłady zgłaszały się do nas po ratowników i ich finansowały. Od dwóch lat większość ośrodków z kąpieliskami jest sprzedawana. Nowi właściciele nie są zainteresowani nadzorowaniem wody. Przypuśćmy, że ktoś zacznie się topić nad Zalewem Koronowskim. Kto go zauważy? A nawet jeśli tak, to do kogo w takich sytuacjach dzwonić? Dawniej, gdy plaży strzegł ratownik, pomoc nadchodziła w kilka minut. A dziś?

W tym roku do wojewódzkiego WOPR-u z prośbą o strzeżenie kąpielisk zgłosiło się zaledwie dwóch chętnych. Gminy, które odpowiadają za bezpieczeństwo na wodach do nich należących , sprzedają ziemie, by zrzucić odpowiedzialność na nowego właściciela. Tymczasem utrzymanie jednego ratownika to 1000 złotych miesięcznie. Nie są to wielkie pieniądze, zważywszy na dziesięć godzin pracy dziennie przez siedem dni w tygodniu i odpowiedzialność, jaka spoczywa na ratownikach.

A przecież to mogłaby być dla gmin dobra inwestycja. W ten sposób ściągaliby nad wodę turyści, którzy płaciliby pieniędzmi za usługi. Władze gminne nie przyjmują jednak tego do wiadomości.

W poprzednich latach wypadki na kąpieliskach strzeżonych w sezonie letnim zdarzały się bardzo rzadko. W 2000 roku w całej Polsce utonęło ponad pół tysiąca osób, w zeszłym o przeszło 300 więcej.

Andrzej Wójcik zwraca też uwagę na likwidację kart pływackich. - Jeszcze kilka lat temu dokument ten zaświadczał o umiejętności pływania. W związku z planowanym przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej i koniecznością ujednolicenia prawa, karty wycofano. Tymczasem na Zachodzie nauka pływania jest obowiązkową częścią zajęć z wychowania fizycznego. Każdy dzieciak posiada umiejętność machania kończynami w wodzie. Nasi prawodawcy tego jednak nie przewidzieli.

WOPR nie jest w tym roku w ogóle dotowany. Trzy lata temu oddział kujawsko-pomorski otrzymał na cały sezon dotację z sejmiku wojewódzkiego w wysokości... 1700 zł. Pieniądze niezbędne do funkcjonowania, pogotowie musi wypracować samo.

Jest jednak nadzieja. Zwierzchnictwo nad organizacją będzie sprawowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Te zaś obiecało włączyć WOPR w struktury sztabu kryzysowego. Dzięki temu pieniędzy będzie więcej. Pogotowie organizuje w całym regionie spotkania z dziećmi i młodzieżą. Dzięki nim, młodzi ludzie uczą się, jak postępować w sytuacjach zagrożenia. Być może wkrótce to przypadkowe osoby będą musiały ratować topielców?
Marcin Danielak

Jak bezpiecznie wypocząć nad wodą?
Prezes Andrzej Wójcik zapewnia, że nad wodą nie ma bezpiecznych miejsc. Wszystkie mogą być niebezpieczne, jedynie od rozsądku korzystających z wodnych uciech zależy, czy nie będzie to ich ostatnia kąpiel. Trzeba pamiętać, że zazwyczaj nikt nie pilnuje akwenu. Najbardziej niebezpieczna jest brawura. Wystarczy wypić parę piw, przyjąć głupi zakład o przepłynięcie jeziora w poprzek i o tragedię nietrudno. Woda to bardzo zróżnicowane środowisko. W różnych miejscach akwenu, woda ma inną temperaturę, od ponad 20 stopni, nawet do 4 kresek. Unikajmy skoków i pływania w pobliżu łódek czy kajaków oraz skuterów wodnych. W zeszłym roku zginęło w takich okolicznościach klika osób.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto