Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czwarta fala koronawirusa i grypa zbiegną się w czasie. Nadzieja w szczepieniach

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Jak podkreśla dr med. Paweł Rajewski, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby osoby, które zaszczepiły się przeciw Covid-19, zaszczepiły się również na grypę.
Jak podkreśla dr med. Paweł Rajewski, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby osoby, które zaszczepiły się przeciw Covid-19, zaszczepiły się również na grypę. Tomasz Czachorowski/Archiwum
Czwarta fala koronawirusa powoli przybiera na sile, tymczasem przed nami także sezon zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne. Przeziębienia, ale też angina dały znać już o sobie w bydgoskich szkołach. W ubiegłym tygodniu były klasy, w których nieobecnych było nawet 11-14 uczniów.

Zobacz wideo: Szczepienia w szkołach wciąż za mało popularne.

- Od stycznia do 15 września br. w województwie kujawsko-pomorskim odnotowano łącznie 96 tys. 747 zachorowań oraz podejrzeń zachorowań na grypę, w tym 46 tys. 812, czyli 48,39 proc. u dzieci do lat 14 - mówi Łukasz Betański, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - To o ponad 37 tys. przypadków mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, gdy zanotowaliśmy ich 133 776.

Znaczny spadek zachorowań na grypę w porównaniu do poprzednich lat jest niewątpliwie efektem stosowania zasady „dystans, dezynfekcja, maseczka i wietrzenie pomieszczeń”. Statystyki nie powinny jednak uspokajać, bo jesienią tego roku sezon grypowy zbiegnie się z czwartą falą zachorowań na COVID-19 oraz czasem przeziębień i zachorowań na infekcje grypopodobne. Stąd epidemiolodzy i lekarze radzą, aby nie lekceważyć żadnych objawów, bo koronawirus mutuje i pojawiają się nowe objawy np. ból gardła kojarzony z anginą, rzadziej utrata węchu i smaku.

Osoby zaszczepione na COVID-19, powinny też szczepić się przeciw grypie

- Niestety, obecnie z zakrywaniem ust i nosa, unikaniem skupisk ludzkich czy zachowywaniem 1,5-metrowego dystansu, bywa różnie i możemy spodziewać się w tym sezonie epidemii wyrównawczej grypy - mówi dr med. Paweł Rajewski, prof. WSNoZ, wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. - Dlatego powinniśmy się szczepić także przeciwko grypie. Wrzesień/październik wydaje się najlepszym okresem, żeby zdążyć przed typowym okresem grypowym w Polsce. Przede wszystkim powinny zrobić to osoby starsze i z chorobami przewlekłymi. Szczepienie nie chroni przed zachorowaniem w stu procentach, ale zmniejsza ryzyko powikłań w przebiegu grypy, czyli zapalenia mięśnia sercowego czy zapalenia płuc, które również mogą być śmiertelne.

Jak podkreśla dr med. Paweł Rajewski, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby osoby, które zaszczepiły się przeciw COVID-19, zaszczepiły się również na grypę.

- Wręcz przeciwnie powinny to zrobić, bo każde szczepienie stymuluje nasz układ odpornościowy - przypomina lekarz. - Warto też wiedzieć, że w przypadku zakażenia SARS-CoV-2 sztandarowe, dominujące objawy pozostały takie same, czyli gorączka, kaszel, duszność, osłabienie, bóle mięśni. Jednak wraz z trwaniem epidemii i nowymi wariantami-mutacjami koronawirusa pojawiały się dodatkowe objawy, takie jak np. bóle brzucha, biegunki, bóle głowy, czy obecnie obserwowane również bóle gardła o różnym nasileniu czy chrypa.

W bydgoskich szkołach infekcje dały już o sobie znać

Zdaniem dr. med. Pawła Rajewskiego w obecnej sytuacji epidemiologicznej każdy objaw infekcji z zakresu górnych czy dolnych dróg oddechowych, szczególnie, gdy towarzyszy mu osłabienie czy podwyższona temperatura ciała, powinien być podejrzany i różnicowany z zakażeniem SARS-CoV-2, szczególnie u dzieci i osób nieszczepionych przeciw COVID-19.

- Takie osoby powinny pozostać w domu i izolować się do czasu kontaktu z lekarzem POZ, celem wykonania wymazu w kierunku SARS-CoV-2 - mówi dr med. Paweł Rajewski. - Od razu można wykonać też wymaz w kierunku grypy. Tu wynik dostępny jest po kilkunastu minutach. Jesteśmy u progu czwartej fali epidemii SARS-CoV-2 w Polsce, a właściwie już się ona zaczęła i przybiera na sile. Będzie to fala głównie osób niezaszczepionych. Do tego nałoży się typowy sezon infekcyjny, grypowy, więc apeluję o rozsądek, rozwagę o szczepienia przeciw COVID-19 i tradycyjnie przeciw grypie i pneumokokom.

Infekcje dały o sobie już znać chociażby w bydgoskich szkołach.

- Mieliśmy we wrześniu jeden taki tydzień, że w jednej z klas aż 14 uczniów miało anginę, a w drugiej - z tego powodu nieobecnych było osiem osób - mówi Mirosława Glaza, dyrektor II LO w Bydgoszczy. - W poniedziałek (20 września) sytuacja już się unormowała. Frekwencja nie spadła poniżej 78 procent. Jeszcze na początku roku szkolnego przypominaliśmy uczniom, że w sytuacji, gdy nie czują się dobrze lub są przeziębieni, by zostali w domach i nie przychodzili do szkoły. I młodzież się do tego stosuje. Na szczęście nie mamy na razie żadnego przypadku zachorowania na COVID-19 i oby tak dalej.

W SP nr 32 też widać wzrost zachorowań na infekcje. - W ubiegłym tygodniu w piątek w niektórych klasach VII nieobecnych było po 8-9 osób, w jednej z klas VIII - 7 uczniów, a w innej nawet 11. W pozostałych z powodu choroby średnio na lekcje nie przyszło od 3 do 5 osób - mówi Arletta Popławska, dyrektor SP nr 32.

Trwa głosowanie...

Najbardziej urocza uliczka w Bydgoszczy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto