Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy pościć w Wigilię?

Jarosław Kaczmarek
Tylko dwie spośród kilkunastu osób, które wzięły udział w naszym redakcyjnym dyżurze, nie zamierzają zachować postu w Wigilię Bożego Narodzenia. Także piątek jest dla nich takim samym dniem jak każdy inny, więc nie ...

Tylko dwie spośród kilkunastu osób, które wzięły udział w naszym redakcyjnym dyżurze, nie zamierzają zachować postu w Wigilię Bożego Narodzenia. Także piątek jest dla nich takim samym dniem jak każdy inny, więc nie widzą powodu, by właśnie tego dnia powstrzymywać się od spożywania potraw mięsnych. Wczoraj zapytaliśmy bydgoszczan czy po tym, jak biskupi polscy ogłosili, iż dopuszczalne jest spożywanie mięsa w Wigilię, zdecydują się na postawienie na świątecznym stole schabowego, golonki czy bigosu. Poniżej publikujemy opinie najbardziej charakterystyczne.

Pani Regina Lewandowska - jak sama twierdzi - jest przerażona i zagubiona. - Noszę się nawet z tym, by napisać list do prymasa Glempa. Wstrząsnął mną list biskupów, którzy wprawdzie nie namawiają do spożywania mięsa w Wigilię, ale też nie nakazują pościć w ten dzień. Moim zdaniem, Kościół odchodzi od swej tysiącletniej tradycji. Wigilia od zawsze była dniem postnym i nie rozumiem, dlaczego teraz miałoby się to zmienić. Przecież takich świąt Bożego Narodzenia zazdroszczą nam wszyscy. Nikt na świecie nie obchodzi ich tak rodzinnie i uroczyście, jak my. Kapłani nie powinni zmieniać tego, co już od bardzo dawna jest ustalone.

*

Pani Reginie wtóruje pan Jarosław: - Nie interesują mnie nakazy i zakazy wprowadzane przez Kościół katolicki. W moim domu post w Wigilię oraz piątki, to tradycja. Rozmawiałem o tym z moimi rodzicami. Mówili mi, że w ich domach również obowiązywała wstrzemięźliwość od spożywania pokarmów mięsnych w te dni. Po prostu jestem tradycjonalistą.

*

Pani Anna decyzję o tym czy pościć, czy nie, pozostawia sumieniu każdego człowieka. - Nikt nie powinien decydować o tym, co jemy. To indywidualna sprawa każdego z nas. Ja i moja rodzina nigdy nie spożywamy mięsa w Wigilię i piątki, ale pamiętam święta, kiedy była gęś na naszym stole. To za sprawą gości z Niemiec, którzy nie przestrzegali postu. Gdy jednak zobaczyli, że my nie ruszamy tej gęsi, oni również poprzestali na rybie i pierogach z grzybami.

*

Zdrowotne walory postu dostrzega pani Jadwiga: - Jeśli ktoś nie chce patrzyć na post przez pryzmat religii, to niech to sobie wytłumaczy względami zdrowotnymi. Jak raz w tygodniu nie zjemy mięsa, to wyjdzie nam tylko na zdrowie. Każdy lekarz zaleca dietę bezmięsną co jakiś czas.

*

"Zezwolenie" biskupów bardzo spodobało się panu Markowi: - Nie jestem osobą religijną i jak to się mówi - lubię sobie zjeść. Niestety, aby nie wchodzić w zatarg z rodziną, powstrzymywałem się w Wigilię od spożywania mięsa. Już teraz zapowiedziałem żonie, że skoro wolno jeść mięso, to w tym roku chciałbym, aby na stole pojawiła się nie tylko ryba i warzywna sałatka. Zgodziła się ze mną i stwierdziła, że nie popełnię grzechu, gdyż od tego roku już nie trzeba pościć w Wigilię. Brawo biskupi!

*

Student z Bydgoszczy nie przywiązuje do postu żadnej wagi: - W mojej - zaznaczam - religijnej rodzinie nigdy nie przestrzegało się postu. Zapewniam, że święta Bożego Narodzenia nic nie tracą ze swojego piękna tylko dlatego, że na talerzu obok karpia jest kiełbasa.

Dziękujemy wszystkim Czytelnikom, którzy wzięli udział w naszym redakcyjnym dyżurze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto