Czy praca Cię frustruje? [sonda]

Każdy chce w nim być pierwszy, najlepszy. Początkowo adrenalina napędza nasze działanie, jesteśmy skuteczni, wydajni, kreatywni. Mamy silną motywację do działania. Niestety presja otoczenia odbija się po jakimś czasie na naszym zdrowiu, kontaktach z bliskimi. Najgorsze problemy dotyczą naszej psychiki. Przeciążony, sfrustrowany umysł wysyła sygnały, które w porę nie dostrzeżone nierzadko stają się przyczyną tragedii. Silna presja przyczynia się do powstania nałogu alkoholowego bądź narkotykowego. Sprzyja wypaleniu zawodowemu. Możemy stać się agresywni wobec otoczenia. Ofiarami padają przede wszystkim najbliżsi. Problemy w pracy dusimy w sobie, nie pozwalając nikomu odkryć, że coś jest nie tak. Mimo, iż najlepszym lekarstwem może być rozmowa z najbliższą osobą, lękamy się tego.

Jeżeli problemy są związane w 100% z pracą, to może lepiej pomyśleć o zmianie miejsca zatrudnienia niż brnąć dalej. Zmiana otoczenia i obowiązków może być zbawienna dla naszego samopoczucia. Pozwoli odzyskać wiarę w siebie. Jeżeli sami będziemy się czuć ze sobą dobrze, to skorzysta na tym i najbliższe otoczenie.

Zapytaliśmy bydgoszczan o to, jak oni czuja się w pracy. Czy są sfrustrowani?
Ania (27): Nie, w mojej pracy czuję się bardzo dobrze. Mam dużo czasu dla siebie, nie przemęczam się, pracuję z fajnymi ludźmi. Jedyne co mnie czasem niepokoi, to to, że kiedyś będę musiała się ruszyć i iść do bardziej ambitnej pracy.
Kasia (33): Moja praca jest fajna i bardzo bym ją lubiła, gdyby nie fakt, że szefostwo stawia nierealne wymagania odnośnie sprzedaży. Bez względu na to z jaką pasją wykonuję swoje zadania, nie mam szans na zadowolenie przełożonych. Chyba czas na zmiany...
Łukasz (30): Moja praca nie jest frustrująca. Mogę poznawać ciekawych ludzi i spędzić ciekawie kilka godzin dziennie.
Marcin (40): Mam własną firmę i niestety każdy dzień to walka o klientów... Nigdy nie masz pewności, czy biznes sie utrzyma.