Dąbrowa Górn., Wojkowice: Skutecznie ścigają alimenciarzy

- W 2008 roku udało nam odzyskać od 189 osób zalegających z alimentami ponad 192 tysiące złotych. W marcu 2009 roku przystąpiliśmy do programu. Za cały rok ściągalność zaległości wyniosła ponad 547 tysięcy złotych, od 242 osób - informuje Przemysław Kędzior z Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Od końca 2008 roku gminy mogą wpisywać osoby zalegające z alimentami do Centralnej Ewidencji Dłużników. Dzięki temu zyskały możliwość lepszego odzyskiwania należności z tytułu niezapłaconych alimentów.

- Jeśli rodzic nie wywiązuje się ze zobowiązań alimentacyjnych, wówczas z funduszu alimentacyjnego wypłacamy świadczenia rodzicowi opiekującemu się dzieckiem. Jednocześnie jesteśmy zobowiązani do windykacji tych należności. Kiedy te działania zakończą się powodzeniem 60 procent odzyskanej sumy zwracamy do funduszu, 20 procent otrzymuje opiekun dziecka, a kolejne 20 zostaje w budżecie gminy - tłumaczy Danuta Romańska z dąbrowskiego MOPS.

Program Dłużnik Alimentacyjny pozwala przekazywać między instytucjami i firmami informacje, dotyczące nieuregulowanych zobowiązań finansowych. Informacje o dłużnikach alimentacyjnych, umieszczonych przez gminę w bazie sprawdzają m.in. banki, firmy leasingowe, telekomunikacyjne i fundusze pożyczkowe. By zniknąć z listy dłużników i móc korzystać np. z kredytów czy zakupów na raty, trzeba uregulować dług wobec dziecka.

Firma BIG InfoMonitor, prowadząca rejestr dłużników, pomogła już odzyskać zaległości 1460 gminom. Obecnie w ewidencji dąbrowskiego MOPS-u znajduje się 897 dłużników alimentacyjnych.

Wyróżnienie w konkursie otrzymała także gmina Wojkowice. - Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi postępowanie wobec 150 dłużników alimentacyjnych. W minionym roku dłużnicy z tytułu wypłaconych świadczeń z funduszu alimentacyjnego zwrócili 81 tys. 357 zł - mówi Roman Jopa, sekretarz miasta.