Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dane wzięte wprost z komina

Wojciech Mąka
Dane z tablic na Kapuściskach i Łęgnowie, nie pokazują stanu powietrza.
Dane z tablic na Kapuściskach i Łęgnowie, nie pokazują stanu powietrza. Tomasz Czachorowski
Tablice na Kapuściskach nie pokazują stanu powietrza na tym osiedlu, ale… jedynie skład tego, co wylatuje z komina spalarni ProNatury. Niestety, innych pomiarów nie będzie. Inspektorat Ochrony Środowiska uważa, że monitoring powietrza w mieście jest zgodny z przepisami.

O porządne i regularne badania powietrza na Kapuściskach, w Łęgnowie i na Wyżynach mieszkańcy tych dzielnic walczą od dawna. - Powstania stacji monitorującej powietrze dotyczyła połowa wniosków złożonych podczas pierwszej edycji programu budżetu obywatelskiego „5/6” - przypomina Magdalena Wawrzyniak, przewodnicząca Rady Osiedla Kapuściska. - Jej koszty jednak przekraczały nasze możliwości.

Stację monitorującą powietrze w okolicach ul. Wojska Polskiego Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zlikwidował już dawno temu. Od tego czasu zaczęto polegać na zapewnieniach miejskiej spółki ProNatura, która budowała w Bydgoskim Barku Przemysłowo-Technologicznym spalarnię odpadów. Do dziś mieszkańcy Kapuścisk pamiętają deklarację prezydenta Rafała Bruskiego z 2012 roku, że na osiedlu pojawi się tablica pokazująca stan powietrza.

No i tablice są: jedna na budynku szkoły przy Kombatantów, druga na szkole w Łęgnowie. Trzecia na spalarni. Największą niespodzianką jest jednak to, że dane z tablic nie pokazują składu powietrza, którym oddychają ludzie na „Kapach”, ale skład tego, co… wylatuje z komina spalarni. Piotr Kurek, kierownik Biura Promocji i Komunikacji Społecznej ProNatury, wyjaśnia, że takie rozwiązanie jest zgodne z dyrektywami unijnymi. - Skoro emisja ma miejsce w jednym określonym miejscu, to jest przy ul. Petersona, to dane pochodzą właśnie z tego miejsca - mówi. - Kontrakt zatem zakładał wykonanie i zamontowanie 3 sztuk tablic świetlnych.

Przypomnijmy, że jeszcze przed budową spalarni miasto przeprowadziło badania jakości powietrza. Stężenie benzenu, zawartego m.in. w spalinach samochodów, wahało się między 2 a 3 mikrogramami, ale w październiku 2013 zbliżyło się do granicy 4,7 mikrograma. Trzeba wiedzieć, że maksymalna dopuszczalna wartość, określona przez ministra ochrony środowiska, to pięć mikrogramów.

Na porządny monitoring powietrza na Kapuściskach nie ma co liczyć. Grzegorz Boroń, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej UM, mówi: - Prezydent miasta Bydgoszczy wystąpił do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu z wnioskiem o przyznanie dotacji na trzecią stację monitoringu powietrza na osiedlu Kapuściska. WFOŚiGW wniosek rozpatrzył negatywnie z uwagi na brak pieniędzy.

Wojewódzki inspektor ochrony środowiska uważa, że obecna sieć pomiarowa w mieście jest zgodna z przepisami.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto