Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do bydgoskich przychodni nie można się dodzwonić. “Wisiałam” na telefonie 70 minut! To są kpiny"

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
- Dodzwonić się do przychodni i umówić się na wizytę do lekarza w krótkim terminie często graniczy z cudem - twierdzą bydgoscy pacjenci.
- Dodzwonić się do przychodni i umówić się na wizytę do lekarza w krótkim terminie często graniczy z cudem - twierdzą bydgoscy pacjenci. Łukasz Kaczanowski/Archiwum
- To jest chore - tak mówią czytelnicy, którzy w ostatnich dniach zasypują nas telefonami i mailami z prośbą o interwencję. Narzekają na problemy z dodzwonieniem się do bydgoskich przychodni lub umówienie się w krótkim czasie na wizytę do lekarza. - Jest gorzej niż przed pandemią - twierdzą.

Zobacz wideo: Kiedy szczepimy dzieci przeciw koronawirusowi?

- W Przychodni Tatrzańska notorycznie są kłopoty z zarejestrowaniem do jakiegokolwiek lekarza - napisał do nas Czytelnik z Fordonu. - Pomijam już, że chorobę trzeba zaplanować z dużym wyprzedzeniem, gdyż rejestracja i wizyta do lekarza pierwszego kontaktu w tym samym dniu jest niemożliwa.

I podaje przykład z poniedziałku (16 sierpnia). - Zmagam się z chorobami neurologicznymi, jestem po leczeniu szpitalnym, dodatkowo choruję też na łuszczycę - informuje nas Czytelnik. - Chciałem zapisać się na wizytę do lekarza na 20 sierpnia br. i usłyszałem, że rejestracja na ten tydzień jest już wyczerpana.

Przychodnia Tatrzańska sprawę tłumaczy tak: - W związku z okresem urlopowym czas przyjęcia pacjenta z chorobą przewlekłą niewymagającą nagłego przyjęcia w przychodni (po przeprowadzeniu wywiadu przez pielęgniarkę) wydłużył się do kilku dni - informuje Małgorzata Janczewska, prezes Przychodni Tatrzańska.

Pacjenci sygnalizują, że trudno dodzwonić się do przychodni Nad Wisłą. - Jak to się już uda, to termin wizyty u lekarza za 4-5 dni i … teleporada - mówi pani Jolanta ze Starego Fordonu. - Raz tam się dodzwoniłam po wielu próbach i kiedy powiedziałam, że chcę wizytę stacjonarną w przychodni i że mam prawo wyboru, to usłyszałam, że u nich tak nie jest. No to poszłam tam osobiście. Lekarz mnie przyjął, ale... za 9 dni. A co ma zrobić pacjent, który źle się czuje i potrzebuje np. zwolnienie lekarskie? Inna sprawa, że lekarze bardzo często tam się zmieniają.

Trwa sezon urlopowy, stąd lekarzy jest w przychodni mniej

- Problem z dodzwonieniem się do przychodni jest, ale trwa sezon urlopowy. Przykładowo we wtorek (17 sierpnia) obecnych w pracy jest trzech lekarzy - mówi lek. Anna Turzańska, dyrektor ds. medycznych w Przychodni Nad Wisłą. - Lekarze wcale nie zmieniają się u nas często. Od 5-6 lat mamy 4 osoby na etatach i 3 młodych lekarzy, którzy przyjmują pacjentów 2-3 razy w tygodniu. Pacjentów umawiamy na wizyty w przychodni w zależności od potrzeb. Przychodzą na konkretną godzinę i przyjmujemy ich co 10-15 minut. W przypadku, gdy ktoś potrzebuje tylko receptę wystarczy teleporada, a jeśli np. konieczne jest wypisanie skierowania do sanatorium, to rzeczywiście wizyta jest za 3-4 dni. W sytuacji pilnej, gdy pacjent skarży się na bóle w klatce piersiowej lub występują zaburzenia krążenia mózgowego, takie osoby kierowane są do gabinetu zabiegowego i tam natychmiast bada je lekarz.

Zastrzeżenia są też do Przychodni Ikar na ul. Fromborskiej.

- Dodzwonienie się tam to jak wygrać szóstkę w totka. Przed pandemią tak nie było - mówi pani Joanna. - Syn ma zaplanowaną wizytę na 9 września, ale złamał rękę i chcieliśmy ją przełożyć, bo tego samego dnia ma wizytę u ortopedy. A w Przychodni Ikar linia jak zwykle zajęta. Dzwoniłam tam wielokrotnie. Aż w końcu połączyłam się z automatyczną sekretarką. Wybrałem tonowo nr 1 do rejestracji. I słyszę jesteś 4. w kolejce. Myślę sobie nie tak źle. 3.... 2... i muzyka. “Wisialam” tak na telefonie 70 min., aż w końcu zrezygnowałam. Dzwonię po raz drugi i to samo: “jesteś 4. w kolejce”. To są kpiny.

Każą dzwonić, a skrzynka w telefonie zapchana

Pacjenci mają też problemy z dodzwonieniem się do laboratorium przy Bydgoskim Centrum Diabetologii i Endokrynologii.

- Mam wizytę w połowie września i tydzień przed nią muszę zrobić badanie krwi. Wykonuje je tam laboratorium Vitalabo - mówi pani Katarzyna. - Dostałam SMS-a z wiadomością, by umówić się na badanie. Był podany numer i godziny, w których należy się skontaktować. Dzwoniłam wiele razy i za każdym razem skrzynka była zapchana. Próbowałam więc zadzwonić do rejestracji BDCE, ale numer był zajęty. Ostatecznie poszłam tam i usłyszałam, że nie jestem jedyna, która ma taki kłopot. Pani z rejestracji poradziła mi, abym przyszła na badanie bez wcześniejszej rejestracji i poinformowała mnie, że mogę też zadzwonić pod inne numery do laboratorium i zgłosić skargę.

Skarg na dodzwonienie do przychodni wpływa do NFZ mniej

Tymczasem do NFZ w Bydgoszczy wpływają obecnie pojedyncze skargi na problemy z dodzwonieniem się do placówek.

- Od początku roku było ich sześć - mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka NFZ. - Na Bydgoskie Centrum Diabetologii i Endokrynologii - łącznie trzy skargi, z czego dwie były zasadne, a jedna jest w toku (w ubiegłym roku jedna skarga - zasadna). Jednak pracownicy sekcji skarg odbierają sporo sygnałów telefonicznych w tym temacie, po których podejmują doraźne działania wyjaśniające. Wiele telefonów dotyczy właśnie BCDE. Jesteśmy w stałym kontakcie z placówką.

Barbara Nawrocka przypomina też, że w ubiegłym roku NFZ przeprowadził kontrole dostępności do świadczeń medycznych w POZ, w tym możliwości dodzwonienia się, po których liczba skarg zmalała.

- Pacjenci, którzy mają z problem z dostępem do świadczeń powinni zgłosić ten fakt do K-P OW NFZ: mailowo [email protected] lub telefonicznie pod numerami 52 325-29-59 lub 52 325-27-13. Reagujemy natychmiast na każdy zgłoszony sygnał - zapewnia rzeczniczka NFZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto