Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogi przez mękę

Katarzyna Pietraszak
Winiety to opłaty jakie mają obowiązywać od przyszłego roku na autostradach, drogach ekspresowych, międzynarodowych i dwujezdniowych. Bydgoszcz, Świecie, Toruń i Włocławek to większe miasta regionu, przez które ...

Winiety to opłaty jakie mają obowiązywać od przyszłego roku na autostradach, drogach ekspresowych, międzynarodowych i dwujezdniowych. Bydgoszcz, Świecie, Toruń i Włocławek to większe miasta regionu, przez które przebiegają "płatne" drogi. Niektórzy mogą odetchnąć z ulgą. Ale - uwaga - tylko ci zmotoryzowani, którzy pracują w miejscu zamieszkania i rejestracji ich pojazdów oraz ci, którzy wykreślą z przyszłorocznego kalendarza wyjazdy "poza miasto". Chyba, że wybiorą skróty. Ale te mogą okazać się prawdziwą drogą "przez mękę", gdyż sieć pozostałych połączeń nie pozostawia większego wyboru...
Projekt ustawy autorstwa ministra infrastruktury Marka Pola zakłada, że winiety obwiązywać mają wszystkich kierowców, którzy poruszać się będą po autostradach, drogach międzynarodowych, ekspresowych oraz ciągach dwujezdniowych.

W regionie kujawsko-pomorskim "płatnych" zgodnie z tymi zasadami będzie 278 kilometrów. Winiety nie będą obowiązywać w terenach zabudowanych oraz w granicach administracyjnych gmin, w których zarejestrowane są samochody. Nie będą musieli ich kupować zmotoryzowani mieszkańcy gmin sąsiadujących z terenami zabudowanymi. Na przykład - kierowcy jadący do Bydgoszczy z Osielska czy Sicienka.

Wiesław Piechowiak jest taksówkarzem. Od ponad dwudziestu lat za kierownicą. Polskie drogi to dla niego zmora. Niedawno na jednej z nich wpadł w dziurę i uszkodził oponę oraz dwie felgi. Naprawa kosztowała go prawie czterysta złotych. Kosztów jakie dotąd w sumie poniósł z powodu fatalnego stanu nawierzchni, nie jest w stanie zliczyć. Jest przeciwko winietom. - Gdyby któryś z moich klientów zamówił kurs za miasto, gdzie obowiązywałaby opłata, nie pojadę. Chyba, że sam ją wykupi. Dla mnie to zbyt duży wydatek - wyznaje kierowca mercedesa.
Aleksander Strzałkowski, regionalny kierownik sprzedaży w dużej firmie farmaceutycznej. Zaopatruje w leki. Miesięcznie pokonuje ponad 10 tysięcy kilometrów. Jest za budową i remontem dróg, ale nie za winietami. - Sięganie do naszych kieszeni po kolejne pieniądze to zwykły rozbój w biały dzień. Przecież kierowcy odprowadzają już podatek wliczony w cenę paliwa. Wpływy z akcyzy miały być przeznaczone na modernizacje dróg, tymczasem jaki jest stan dróg każdy widzi - koleiny, dziury... Znów mamy płacić za autostrady, których nie ma i nie wiadomo czy w ogóle będą? Nie! - protestuje A. Strzałkowski.
Gdzie?
W regionie kujawsko-pomorskim kierowcy samochodów osobowych winietki trzeba będzie wykupić na trasach: Bydgoszcz - Świecie - Gdańsk (droga numer 5), Bydgoszcz - Poznań (przez Stryszek i Białe Błota: droga numer 5 i 10), Świecie - Toruń - Włocławek (droga numer 1) - patrz mapka.

Ile zapłacimy podróżując po tych drogach? Roczna winieta dla samochodów osobowych to 180 złotych, 60-dniowa - 54 zł, 10 - dniowa - 18 zł. Opłaty nie ominą również właścicieli jednośladów. Jeśli zdecydujemy się na wyjazd na drogi "winietowe" motocyklem, roczna opłata wynosiła będzie - 72 złote, 60-dniowa - 21,60, 10-dniowa - 7,20.

Im większy samochód, tym drożej - wynika z proponowanego przez ministra cennika. Dla samochodów dostawczych o masie 3,5 tony - i uwaga - również samochodów z tzw. kratką: roczną winietkę ustalono już na 270 zł, 60 -dniową - 81 zł, 10- dniową - 20 zł, dzienną - 5,40. Winietka dzienna wcale nie oznacza, że tyle zapłacimy za jednorazowy przejazd po płatnej drodze!
- To dopłata, jaką będzie musiał uiścić kierowca, który posiada winietkę, a termin jej ważności mija. I, co ważne, taka forma dopłat nie będzie dotyczyła właścicieli samochodów osobowych - wyjaśnia Ziemowit Cyndrowski z zespołu ds. winiet Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie. - Będziemy starali się przeforsować zmiany wariantów niektórych winiet, ale tylko dla samochodów ciężarowych. Cenniki są zbyt skomplikowane i wymagają ujednolicenia. Co do opłat właścicieli samochodów osobowych zmian raczej nie przewidujemy - dodał Z. Cyndrowski.

Według ministerialnego projektu winiety dostępne mają być na stacjach benzynowych, w urzędach poczty, na przejściach granicznych, a nawet kioskach (właśnie trwają rozmowy z sieciami kolporterów prasy). Kontrolą tego, czy kierowcy nie jeżdżą "za darmo" zajmą się inspektorzy transportu drogowego oraz policjanci. Jazda samochodem osobowym lub motocyklem bez winietki kosztowała będzie 500 złotych. Dwa razy większą karę zapłacą pozostali użytkownicy.

Na skróty
Jeśli ustawę podpisze prezydent, winiety nas nie ominą. Chyba, że wykreślimy z przyszłorocznego kalendarza wyjazdy poza miasto. Najbardziej dotkną tych, którzy pracują w miastach, przez które przebiegają płatne drogi, a mieszkają poza nimi.

Przeprowadziliśmy symulację. Mieszkaniec Inowrocławia. Kierowca nissana spalającego siedem litrów na 100 kilometrów. Na podróż do Bydgoszczy dziś wydaje (w jedną stronę) prawie 11 złotych. Na trasie Bydgoszcz - Inowrocław znajduje się "płatny odcinek". To zaledwie kilka kilometrów pomiędzy Bydgoszczą a Stryszkiem. Tak więc od przyszłego roku do wydatku na paliwo, będzie musiał doliczyć 18 złotych - "najtańszą" winietę przewidziana dla samochodów osobowych. Chyba, że wybierze okrężną drogę do grodu nad Brdą - przez Wypaleniska. Niestety, to jedyny skrót... Straci czas, ale zaoszczędzi parę groszy, pod warunkiem, że to wyjazd jednorazowy. Jazda na skróty przez cały rok zupełnie mu się nie opłaci. Pod koniec roku może się okazać, że "oszczędzając na winiecie" wydał na paliwo o około tysiąc złotych więcej, niż gdyby jechał płatną drogą z winietą.

Po wejściu w życie winiet, może się również okazać, że z Bydgoszczy do Świecia taniej przez... Koronowo. Ale znów pod warunkiem, że to wyjazd jednorazowy...

Istniejąca w regionie sieć dróg wojewódzkich, powiatowych i wszystkich "nie widocznych na mapach" nie daje większego wyboru tym, którzy będą starali się zaoszczędzić każdy grosz. Co gorsze, minister infrastruktury "ukocha" winietami również tych, którzy nie są... kierowcami. Projekt zakłada bowiem, że opłaty będą musieli uiszczać właściciele autobusów i busów, między innymi tych wożących ludzi do pracy. Nie trzeba dodawać, że oznacza to podwyżki cen biletów...
Projekt ustawy jest po pierwszym czytaniu w sejmie i trafił pod obrady komisji. Miejmy nadzieję, że posłowie do 1 stycznia zdążą wykreślić, przynajmniej niektóre, z rozwiązań. Niestety, niektórzy przewidują, że wpływy z winiet nie pokryją rzeczywistych potrzeb finansowych na modernizacje i budowę dróg, a pan minister wprowadzi winiety za poruszanie się po chodnikach. Ich wysokość uzależniona miała by być od wagi ciała przechodnia i jego rozmiaru buta...
Raport przygotowała:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto