Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duże zmiany w polskich szkołach. Melodyjka zamiast dzwonka na przerwę i lekcję

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Hałas źle wpływa na uczniów, utrudnia im koncentrację i tym samym skuteczną naukę. Odbija się także na pracy nauczycieli.
Hałas źle wpływa na uczniów, utrudnia im koncentrację i tym samym skuteczną naukę. Odbija się także na pracy nauczycieli. Dariusz Bloch
Wpadające w ucho melodyjki zamiast ostrego dzwonka zwiastującego początek lub koniec przerwy – takie rozwiązanie zaczyna pojawiać się w szkołach w Polsce, także w regionie. Dzięki temu dzieci są spokojniejsze, a hałas – mniejszy.

O tym, że hałas jest szkodliwy, nie trzeba nikogo przekonywać. W szkole jest on szczególnie dokuczliwy, bo utrudnia naukę, powoduje rozdrażnienie, może nawet skutkować trwałym uszkodzeniem słuchu. Daje się we znaki nie tylko dzieciom, ale i nauczycielom. W polskich szkołach jest naprawdę głośno.

Jak podaje portal biuro.mediacontact.pl, według danych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach hałas na przerwach szkolnych dochodzi do 110 dB – tak głośna jest pracująca piła łańcuchowa. Z kolei na lekcjach nie jest lepiej – 86 dB, czyli głośniej niż na ruchliwej ulicy.

ZOBACZ TAKŻE:
Szkoły w Kujawsko-Pomorskiem zawieszają lekcje. W obronie przed koronawirusem

Melodyjki zamiast dzwonków. Gdzie już doszło do zmiany?

Na pomysł poprawienia komfortu pracy dzieci i nauczycieli, ale także odstresowania uczniów wpadła Szkoła Podstawowa nr 18 w Kaliszu. Jak pisze „Dziennik. Gazeta Prawna, w ramach akcji „Wycisz to”, tradycyjne dzwonki zastąpiono tu wpadającymi w ucho melodyjkami. Dodatkowo w szkole zainstalowano tzw. elektroniczne uszy. Gdy dopuszczalny poziom hałasu jest przekroczony, włącza się czerwona sygnalizacja. Cel był jeden: wyciszenie uczniów i skłonienie ich do spokojnej rozmowy.

- To na pewno działa – mówi Jarosław Jagodziński, dyrektor SP 56 w Bydgoszczy. - Melodyjki zamiast dzwonków mieliśmy w poprzedniej siedzibie szkoły przy ul. Bośniackiej. Dzieci bardzo je lubiły, atmosfera w szkole była przyjemniejsza. Teraz, gdy wszystkie klasy uczą się w budynku przy ul. Karpackiej, mamy tradycyjne dzwonki, choć chętnie wrócilibyśmy do melodyjek. Liczymy na to, że docelowo się to uda. Na razie po prostu zawinęliśmy dzwonki filcem, żeby były mniej dokuczliwe. Nie ukrywam, że bylibyśmy też zainteresowani zainstalowaniem urządzeń, które sygnalizują przekroczenie poziomu hałasu, ale jest to dość kosztowne. Ostatnio wprowadziliśmy m.in. karty magnetyczne, aby zwiększyć bezpieczeństwo uczniów w szkole, pojawił się szlaban i dzwonki na razie muszą poczekać.

- To na pewno działa – mówi Jarosław Jagodziński, dyrektor SP 56 w Bydgoszczy

Melodyjki zamiast dzwonków od września 2019 są w Zespole Szkół nr 3 we Włocławku. - Jesteśmy szkołą dla uczniów z orzeczeniami do kształcenia specjalnego, mamy Szkołę Podstawową, Branżową Szkołę I Stopnia i Szkołę Przysposabiającą co Zawodu - mówi Ewa Folt, dyrektor placówki. - W ostatnich latach coraz częściej trafiają do nas dzieci z autyzmem. Obecnie mamy trzy pierwsze klasy dla tych uczniów (w jednej może być maksymalnie 4 dzieci – przyp. red). Są też dwie klasy dla dzieci z autyzmem w Szkole Przysposabiającej do Zawodu. To uczniowie szczególnie wrażliwi na bodźce słuchowe. Zauważyłam, że gdy rozlega się ostry dzwonek, dzieci zakrywają uszy. Niekiedy nawet był to ból uszu. A przecież nasza placówka tym bardziej powinna być przyjazna dla uczniów. I udało się. Od tego roku szkolnego ostre dzwonki zostały zastąpione melodyjkami, które łatwo wpadają w ucho i są lubiane przez uczniów. Poprawiają też atmosferę w szkole. Na przykład, w okresie Bożego Narodzenia mieliśmy melodie świąteczne. Widać, że dzieci czują się lepiej, nie zakrywają już uszu, gdy słyszą sygnał na lekcję lub przerwę.

Melodyjki zamiast dzwonków. Dlaczego?

- Gdy w szkole była przebudowywana instalacja, chcieliśmy zamienić tradycyjne dzwonki na urządzenia z melodyjkami, ale nie zdążyliśmy tego zrobić. Mam jednak nadzieję, że docelowo się to uda – mówi Marek Wódecki, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 we Włocławku. - Uczniowie mogliby wybrać w głosowaniu przeboje, który chcieliby słyszeć zamiast dotychczasowego dzwonka. Na razie słychać go w całej szkole, z wyjątkiem segmentu dla klas I-III. Tutaj to nauczyciele decydują o tym, kiedy ma być przerwa i przeważnie wyznaczają ją wtedy, gdy starsi uczniowie mają lekcje. Ograniczenie hałasu w szkole jest bardzo trudne. Uczę wychowania fizycznego i na moich lekcjach zawsze jest głośno. Wychodzę z założenia, że dzieci muszą się gdzieś wykrzyczeć. Na innych lekcjach nie mogą, w domu też nie. Właściwie tylko w jeden sposób można by sprawić, aby na przerwach było ciszej. Wystarczyłoby pozwolić dzieciom na korzystanie z komórek, ale przecież nie w tym kierunku zmierzamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto