Dyrektor bydgoskiego oddziału Fortis Banku Grzegorz Kloska podał się do dymisji. Zarząd banku dymisji nie przyjął. Zgodził się na tymczasowe "zawieszenie". Do czasu wyjaśnienia sprawy, o której głośno było wczoraj w mediach, obowiązki Kloski przejmie jego zastępca, Marcin Płocha.
Jedna z ogólnopolskich gazet zasugerowała, że Kloska może być kolejnym zatrzymanym (po Tadeuszu Ch. i Krzysztofie O.) w sprawie nadużyć w BKS "Polonia". Kloska był szefem sekcji piłki nożnej tego klubu. Powodem zainteresowania prokuratury dyrektorem Fortis Banku ma być - zdaniem gazety - półmilionowy kredyt, jakiego bank udzielił klubowi, podobno bez odpowiednich zabezpieczeń.
Grzegorz Kloska nie czuje się winny.
- Prawdą jest tylko to - twierdzi - że bank klubowi kredytu udzialał. Były pod ten kredyt duże zabezpieczenia. O przydziale ja nie decyduję. Od tego jest komitet kredytowy w Gdańsku, w którym ja też nie zasiadam. Jeżeli takiego kredytu udzielono, to znaczy, że był on dla banku korzystny.
- Czy był pan wzywany w tej sprawie do prokuratury?
- Nie, ani w charakterze podejrzanego, ani w charakterze świadka.
- To skąd te sugestie?
- To wymysł medialny. Wierzę, że wszystko się wyjaśni. Dopóki trwają czynności prokuratorskie w sprawie Polonii, wypowiadał się nie będę.
- A za kredyty w banku to ja odpowiadam - broni Grzegorza Kloski Marcin Płocha.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?