Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Działki rekreacyjne w gminach podbydgoskich. Zobacz, ile trzeba za nie zapłacić!

Maja Stankiewicz
Maja Stankiewicz
Cen są wysokie. Pod kolejnymi zdjęciami ofertyz poszczegolnych gmin
Cen są wysokie. Pod kolejnymi zdjęciami ofertyz poszczegolnych gmin Maja Stankiewicz (zdjecie ilustracyjne)
Kupno działki na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych czy też działki rekreacyjnej poza miastem to marzenie wielu mieszczuchów. Niestety, zakup kawałka ziemi z altanką, to dziś spory wydatek, na który przeciętnego Kowalskiego nie zawsze stać.

W gminie Szubin jest kilka Rodzinnych Ogrodów Działkowych. W Olku i Żurczynie wypoczywają głównie bydgoszczanie. W Szubinie działki użytkują najczęściej mieszkańcy gminy Szubin. - W samym mieście są dwa kompleksy ogrodów działkowych: „Zgoda” i „Pelikan” – informuje Iwona Kubiak, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w szubińskim magistracie.

- 90 procent naszych działkowców to mieszkańcy Szubina – potwierdza Kazimierz Tryba, prezes ogródków przy ul. Sienkiewicza, które prowadzi Stowarzyszenie Ogrodowe „Zgoda”. To duży kompleks, działek jest 156, średnia ich wielkość to 300-400 m.

- Użytkownicy zmieniają się rzadko, średnio 4-5 działek w roku zmienia gospodarza. Nikt nie chce się ich wyzbywać – informuje Kazimierz Tryba. Podkreśla, że działki ROD nie można kupić, a jedynie nabyć prawo do jej użytkowania potwierdzone notarialnie. Bo ziemia jest najczęściej własnością Skarbu Państwa. Koszt przejęcia działki jest różny. Czasem jest to 20, a czasem 50 tys zł.

- Można sprzedać tylko to co się na działce zbudowało i posadziło – altanę, drzewa, krzewy, niekiedy cenne okazy kwiatów. Jak ktoś ma ładną altanę, a czasem i piętrowe się zdarzają, z basenami, to może wziąć kilkadziesiąt tysięcy złotych, a nawet więcej – informuje pani Małgorzata z Bydgoszczy, która do niedawna uprawiała działkę ROD w gminie Mrocza. Ze względu na stan zdrowia zrezygnowała. - Moją działkę wyceniłam tylko na 10 tys. zł, bo nie miałam altanki, ani budynku gospodarczego. Wniesiona przeze mnie wartość to tylko drzewa, ławki, ogrodzenie, krawężniki – wylicza. Ze znalezieniem chętnego nie miała kłopotu. Wystarczyło, że popytała znajomych. Ale kupienie takiej działki to dzisiaj rzadkości.

ILE KOSZTUJĄ DZIAŁKI POD BYDGOSZCZĄ? ZOBACZ PRZYKŁADOWE OFERTY W PONIŻSZEJ GALERII.

Wielkim wzięciem cieszą się działki rekreacyjne i ROD w rejonie Zalewu Koronowskiego, Sporo ich w Lipkuszu, Srebrnicy, Samociążku, Tuszynach, Pieczyskach. Ulokowanie w pobliżu akwenu podnosi cenę. Pan Piotr kupił działkę rekreacyjną o powierzchni ponad tysiąc m kw. w Tuszynach kilkanaście lat temu za 30 tys. zł. Na ówczesne czasy była droga, bo miała doprowadzone wszystkie media. - Sądzę, że dziś jest warta ponad 50 tys. zł. Nie licząc domu, który postawiłem – informuje. Jego zdaniem kilka lat temu łatwiej było działkę w tym rejonie kupić niż dzisiaj. - Teraz wszędzie wywieszane są ogłoszenia: kupię działkę. Te o sprzedaży rzadko się widuje.

Ale na portalach internetowych spotkać można ogłoszenia o sprzedaży działek rekreacyjnych nad Zalewem Koronowskim. W Pieczyskach za dużą działkę rekreacyjną (ponad 2 tys. m kw.) z ładnym domkiem z tarasem oferenci żądają nawet od 300 do 350 tys. zł. Cena za około 300 metrową działkę, ładnie zagospodarowaną, z domkiem i tarasem zapłacić możemy w Pieczyskach od 110 nawet do 170 tys. zł. W Srebrnicy czy Samociążku niewiele mniej. Ceny 300- 400 m działek rekreacyjnych z całorocznym domkiem wahają się w tym rejonie 100 do 160 tys. zł. Głównym składnikiem ceny standard zabudowań.

Sporo Rodzinnych Ogrodów Działkowych, w których wypoczywają Bydgoszczanie jest na terenie gmin Osielsko, Sicienko, Białe Błota czy Dobrcz. Wzięcie mają m.in. te w Bożenkowie czy w Wierzchucinku nad jeziorem Wierzchucińskim. Ofert jest jednak niewiele. Te które znaleźliśmy to 50 tys. zł za działkę w Wierzchucinku z domkiem o pow. 30 m kw. Około 80-90 tys. zł oferenci żądają za odstąpienie prawa użytkowania do działek ROD w Lipnikach (gmina Białe Błota). Działkę w Bożenkowie z ładnym murowanym domkiem nabyć można średnio za 110 -135 tys. zł.

Najwięcej ofert dotyczy jednak gminy Dobrcz. Duży kompleks działek (blisko 500) jest m.in. w Nekli. Rodzinny Ogród Działkowy „Borówka” w Nekli założony został przed laty dla pracowników wojska. Ponad 95 procent działkowców to bydgoszczanie. Kiedyś mało kto rezygnował tu z działki teraz ruch jest duży.

- Nasz ogród założony został 30 lat temu. To szmat czasu. Działkowcy umierają, inni się zestarzeli. Trudno im już uprawiać działkę, trudno dojeżdżać. Najlepszy dowód, że działkowców wojskowych mamy już mniej niż połowę – mówi Jerzy Czerwczak, wiceprezes zarządu. Przyznaje, że sporo działek zmienia teraz właściciela. - Ziemia jest darmowa, sprzedać można tylko to co na niej jest, ale wiele naszych działek jest bardzo pięknych. Ceny wahają się od 40 tys. zł nawet do 110 tys. zł. Dużo, ale decyduje rynek. Sądząc po zmianach ludzie dogadują się.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Działki rekreacyjne w gminach podbydgoskich. Zobacz, ile trzeba za nie zapłacić! - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto