Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci z Białorusi odwiedziły Pałac Młodzieży i Myślęcinek. Uczyły się historii i języka polskiego

Agnieszka Grzybowska
Dzieci i organizatorzy nie kryli zadowolenia z możliwości spędzenia prawie dwóch tygodni w naszym województwie. Uśmiech nie schodził im z twarzy
Dzieci i organizatorzy nie kryli zadowolenia z możliwości spędzenia prawie dwóch tygodni w naszym województwie. Uśmiech nie schodził im z twarzy Tomasz Czachorowski
W nocy Polskę opuściło kilkanaścioro dzieci z Białorusi. W regionie spędziły prawie dwa tygodnie, zwiedzając i poznając historię przodków.

Ich droga do Polski trwała prawie dobę. Nie była łatwa, bo musieli się przesiadać. Jednak nie żałują, a za możliwość pobytu szczerze dziękują. Do regionu przybyli z Narowli i Mozyrza - terenów, na których niegdyś mieszkali Polacy. Dzieci w wieku 11-16 lat przyjechały, aby uczyć się polskości i historii swoich przodków.

- Chcę podziękować za przykład braterskiej otwartości. Cieszę się, że dzieci poznają kulturę narodu - powiedział ks. Wincenty Siewruk, opiekun wycieczki. - Młodzież, która przybyła, nie jest przypadkowa. To osoby, które mają polskie korzenie. Dlatego organizatorzy zaplanowali, aby pokazać im na własne oczy piękno naszego regionu. - Byliśmy m.in. Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku Myślęcinek, odwiedziliśmy Pałac Młodzieży, płynęliśmy kajakami do Chełmna i statkiem po Zalewie Koronowskim - przyznał Krystian Frelichowski, koordynator wycieczki.
- Jestem w Polsce już drugi raz. Dziękuję za piękny pobyt - przyznała Zina Pankiewicz, uczestniczka wyjazdu. - Zwiedzaliśmy kościoły, spacerowaliśmy, śpiewaliśmy i tańczyliśmy - dodała jej koleżanka, Alina Burec.

Wyjazd był okazją do nauki polskiego.- Nasi goście dopiero uczą się języka ojczystego. Krępują się jeszcze wystąpień publicznych, jednak w rozmowie z rówieśnikami świetnie sobie radzą - pochwalił młodzież Frelichowski. Między Polakami a Białorusinami nie było żadnej bariery językowej. Młodzi ludzie świetnie dogadywali się ze sobą. Wieczorami wszyscy spotykali się na integracjach, brali udział w dyskotekach.

Przez kilkanaście dni grupa gości spędzała czas wolny wspólnie z wychowankami Frelichowskiego. - Złapaliśmy ze sobą świetny kontakt. Zarówno my, jak i goście z Białorusi uczyliśmy się języka i to było dla nas ciekawym doświadczeniem - przyznał Mikołaj Krupecki, wolontariusz.

Dzieci przybyły z Białorusi do Polski 9 lipca. Była to już czwarta wycieczka. Pierwszy raz w Polsce gościli w 2009 roku. Nocowali w internacie Zespołu Szkół Elektronicznych w Bydgoszczy, a potem w szkole w Złejwsi Wielkiej, w której uczy Frelichowski. Zarówno koordynatorzy, jak i dzieci nie ukrywają, że wszyscy zżyli się z sobą i będą tęsknić.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto