Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci z bydgoskich mieszkań usamodzielnienia dostały nowe sprzęty

Katarzyna Piojda
Wczoraj w domu dziecka przy ul. Traugutta odbyło się przekazanie sprzętu. Przedstawiciele Energi wręczyli nagrody prezydentowi Rafałowi Bruskiemu. On przekazał je wychowankom
Wczoraj w domu dziecka przy ul. Traugutta odbyło się przekazanie sprzętu. Przedstawiciele Energi wręczyli nagrody prezydentowi Rafałowi Bruskiemu. On przekazał je wychowankom Nadesłane
Kuchenka, zmywarka, pralki, chłodziarki i mikrofalówki to niejedyne sprzęty, o jakie wzbogaciły się dzieciaki z mieszkań usamodzielnienia.

Tak dużej jednorazowej dostawy do placówek opiekuńczo-wychowawczych dawno nie było. Wszystkie sprzęty agd udało się zdobyć dzięki konkursowi. Bydgoszcz startowała w kolejnej edycji plebiscytu miast „Świeć się z Energą”. Tak zaświeciła, że wygrała etap wojewódzki.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W nagrodę otrzymała sprzęt kuchenny, ten duży i mały, o wartości 10 tysięcy złotych. Miała go przeznaczyć na cele charytatywne. - Tak się złożyło, że przekazała go naszym wychowankom - mówi Krzysztof Jankowski, dyrektor Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych. Wczoraj w placówce przy ul. Traugutta na Szwederowie odbyło się przekazanie sprzętu. - To kuchenka, zmywarka, sokowirówki, po dwie chłodziarki, pralki, mikrofalówki, blendery, parowary i czajniki - wymienia Jankowski.

Mieszkanie, nie instytucja

Prezenty trafią do mieszkań usamodzielnienia, w których przebywają wychowankowie. Te mieszkania zastępują tradycyjne domy dziecka. W mieszkaniu panują warunki zbliżone do tych, które dziecko powinno mieć zapewnione w każdym domu. Dzieci lepiej się wychowują w takim prawie naturalnym otoczeniu. W odróżnienia od tradycyjnego domu dziecka, nie ma tutaj dyżurki, osobno prowadzonej kuchni z kucharkami, stołówki, pralni, nie ma pań sprzątaczek. Standardowy dom dziecka - jak by nie patrzeć - przypomina instytucję.

W mieszkaniach usamodzielnienia mieszka już 90 małolatów, niektóre z nich wcześniej przebywały w tradycyjnej placówce. Są to często rodzeństwa (najliczniejsze to pięcioro sióstr i braci), zwykle w wieku 13 lat i więcej. Opuszczą ten dom, gdy osiągną pełnoletność. Dzieci mogą gościć na miejscu swoich rodziców. Mogą tak samo do nich jeździć na tzw. urlopowanie.

Dorosłe życie

Nowe sprzęty uzupełnią brakujące wyposażenie w kuchniach, a część zużytych sprzętów po prostu się wymieni. Dzieciaki będą uczyły się m.in. gotować i piec. Bo one w mieszkaniach, jak nazwa wskazuje, uczą się usamodzielnienia. Przygotowują się do dorosłości.
Bydgoszcz znajduje się w czołówce Polski pod względem tworzenia mieszkań usamodzielnienia. Mamy już osiem ich na terenie miasta. Pierwsze powstały w 2009 roku. Teraz cztery znajdują się w Fordonie, przy ul. Bora-Komorowskiego. Dwa następne są przy ul. Popiełuszki na Wyżynach. Dwa inne - na Okolu, przy Grunwaldzkiej i na placu Chełmińskim. W planach są kolejne.
Były plany odnośnie przeprowadzenia generalnego remontu domu małego dziecka przy ul. Stolarskiej na Kapuściskach. No i od pół roku remont trwa. Z jednego domu dziecka powstaną dwa.

Dom do podziału

- Na parterze będzie placówka specjalistyczno-terapeutyczna dla dzieci o szczególnych potrzebach - zapowiada Natalia Lejbman, wicedyrektor BZPO-W. - Na piętrze natomiast zorganizujemy punkt interwencyjny z myślą o dzieciach, które trafią tutaj prosto ze swoich domów.

Przed laty w placówce na Stolarskiej mieszkało 50 maluchów. Teraz - 20. I taki jest właśnie plan.

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [22.03.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto