Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś mecz Polska - Niemcy!

Dawid Sępiński
Dawid Sępiński
Pierwszy dzień Mistrzostw za nami. W obu pojedynkach, po ciekawych meczach, triumfowali faworyci. W Bazylei Czesi po golu Vaclava Sverkosa pokonali 1:0 gospodarzy mistrzostw – Szwajcarię, a w Genewie Portugalia górowała nad Turcją. Twórcami tego zwycięstwa byli Pepe oraz Meireles.

Oba spotkania pokazały, że na Euro 2008 nie ma słabych przeciwników. Szwajcaria, jak i Turcja postawiły trudne warunki swoim przeciwnikom i o zwycięstwie decydowało szczęście oraz lepsza dyspozycja podczas, przynoszącej gola, akcji.

Bohaterem w drużynie prowadzonej przez Karela Brucknera jest z pewnością Vaclav Sverkos, który w 57. minucie zastąpił Jana Kollera. Napastnik Banika Ostrawa niespełna piętnaście minut po wejściu na plac gry strzelił w pięknym stylu zwycięskiego gola dla swojej reprezentacji dzięki czemu Czesi zrobili milowy krok w drodze do ćwierćfinałów.

W drugim meczu grupy A Portugalia pokonała Turcję 2:0. O tyle, co w pierwszym meczu porażkę poniosła drużyna, która przez większość meczu wiodła prym na boisku, o tyle w drugiej konfrontacji podopieczni Luiza Felipe Scolariego zwyciężyli w pełni zasłużenie. Choć mecz był wyrównany to faworyci stworzyli więcej dogodnych akcji i gdyby wykazali się większą skutecznością w ataku, rozmiary porażki Turków mogłyby być znacznie większe.

Szwajcaria – Czechy 0:1 (0:0)
0:1 - Sverkos 71'

Szwajcaria: Benaglio, Senderos, Mueller, Magnin, Lichtsteiner, Inler, Fernandez, Barnetta, Behrami, Streller, Frei, Yakin, Vonlanthen, Derdiyok

Czechy: Cech, Ujfalusi, Rozehnal, Jankulovski, Grygera ,Polak, Plasil, Galasek, Jarolim, Koller, Sionko, Kovac, Sverkos, Vlcek

Portugalia - Turcja 2:0 (0:0)
1:0 - Pepe 61'
2:0 - Meireles 90'

Portugalia: Ricardo, Pepe, Ferreira, Carvalho, Bosingwa, Petit, Moutinho,Sabrosa, Deco, Ronaldo, Gomes, Meira, Nani, Raul, Meireles

Turcja: Demirel, Cetin, Balta, Zan, Altintop, Emre, Aurelio, Sanli, Kazım, Kahveci, Erding, Sarioglu, Emre, Sentürk


Dziś odbędą się kolejne dwa spotkania, tym razem o wyjście z grupy walczyć będą drużyny z grupy B. Pierwsze spotkanie, które zostanie rozegrane na stadionie w Wiedniu, skonfrontuje ze sobą Austrię oraz Chorwację. Gospodarzami w tym pojedynku są Chorwaci, których obserwatorzy mistrzostw określili mianem "czarnego konia" rozgrywek. Czy drużyna prowadzona przez Slavena Bilica potwierdzi słowa ekspertów, czy może gospodarze mistrzostw, niesieni dopingiem swoich kibiców sprawią pierwszą niespodziankę na Euro 2008? Na te i inne pytania odpowiedź poznamy tuż po 20.00.

Pomimo faktu, iż są to mistrzostwa i każdy pojedynek ma wielkie znaczenia, cała Polska czeka tylko na jeden mecz. O 20.45 w Klagenfurt reprezentacja Polski prowadzona przez Leo Beenhakkera zmierzy się z głównym pretendentem do zdobycia Mistrzostwa Europy – ekipą Niemiec.

- Faworyt tego spotkania jest jeden – Niemcy, jednak zwycięzcą będą Polacy – mobilizują siły kibice w całej Polsce.

Doniesienia z kadry z kilku ostatnich dni były optymistyczne. Trener, jak i zawodnicy zapewniali, że są dobrze przygotowani do Euro i kibice mogą być o formę swojej reprezentacji spokojni. W składzie pozostaje jeszcze kilka niewiadomych, a największa zagadką jest rozstawienie pozycji defensywnych polskiej drużyny. Pewne natomiast jest, że między słupkami stanie Artur Boruc, goalkeeper numer 1 naszej reprezentacji, a linie ofensywną tworzyć będą: Krzynówek, Smolarek oraz Żurawski.

W inauguracyjnym dla Polaków spotkaniu być może okazję do zaprezentowania swych umiejętności będzie miał Wojciech Łobodziński. Wychowanek Zawiszy Bydgoszczy miałby zastąpić Jakuba Błaszczykowskiego, który w skutek doznanej kontuzji nie może wesprzeć reprezentacji na Euro.

Warto wspomnieć, iż w niemieckiej reprezentacji jest aż trzech graczy, którzy swoimi korzeniami są związanymi z Polską. Mowa u oczywiście o napastnikach: Miroslavie Klose, Lukasie Podolskim oraz pomocniku Piotrze Trochowskim. Najprawdopodobniej w wyjściowej jedenastce pojawi się Klose, a Podolski wraz z Trochowskim będą zmiennikami.

Emocje, jakie wiążą się z dzisiejszym spotkaniem, są niezwykłe. Polacy będą chcieli z pewnością zrewanżować się za porażkę podczas Mistrzostw Świata, a zarazem zdobyć pierwsze punkty umożliwiające spokojne wyjście z grupy. Niemcy natomiast będą chcieli pokazać, że liczne zapowiedzi Niemiec jako głównych faworytów do zdobycia Mistrzostwa Europy nie były czczym gadaniem, a tylko rzeczywistą kalkulacją ich możliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto