Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziwne progi na jezdni po tragicznym wypadku w Bydgoszczy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Tomasz Czachorowski
Drogowcy już jakiś czas temu skończyli modernizowanie i poprawianie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu u zbiegu ul. Głowackiego i Gajowej w Bydgoszczy. Ale po zamontowaniu progów zwalniających nie obyło się bez krytyki ze strony kierowców i mieszkańców osiedla.

W połowie roku doszło na tym skrzyżowaniu do tragicznego w skutkach wypadku. Kierujący seatem nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym mercedesem. Ten chcąc uniknąć zderzenia wjechał na chodnik, gdzie uderzył w znak drogowy.

Niestety blisko niego stał 29-letni mężczyzna, który został uderzony znakiem w głowę. Z poważnymi obrażeniami głowy bydgoszczanin został przewieziony do szpitala. Tam, mimo udzielonej pomocy medycznej, mężczyzna zmarł. Obaj kierujący byli trzeźwi.

Na cmentarzu w Strzelcach Górnych odbył się pogrzeb Tomasza Krusika, piłkarza bydgoskiej Gwiazdy. Zawodnika żegnały tłumy jego przyjaciół i rodzina. Przypomnijmy, że Tomasz Krusik zmarł na skutek wypadku, do którego doszło 31 lipca na skrzyżowaniu ulic Gajowej i Głowackiego w Bydgoszczy, gdzie doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Jeden z nich, aby się ratować wjechał na chodnik i uderzył w znak drogowy. Znak przewracając się uderzył w głowę Tomasza Krusika, który właśnie tam przechodził. Pomimo wysiłków lekarzy piłkarz zmarł w szpitalu.

Ostatnia droga Tomasza Krusika, tragicznie zmarłego piłkarza...

Zmiana na skrzyżowaniu to przede wszystkim jego wyraźniejsze oznakowanie, ale także i montaż progów zwalniających na dojazdach z każdej strony. Po zamontowaniu tych ostatnich nie obyło się bez krytyki ze strony kierowców i mieszkańców osiedla. Już na samym początku na progach zaczęły się luzować śruby, którymi były przytwierdzone do asfaltu. Poza tym bezpieczeństwa w dużej mierze nie poprawiły.

Nie bardzo rozumiem dwie rzeczy – dlaczego progi są tak daleko od przejść dla pieszych? Przecież do setki to na tej odległości rozpędzi się rowerzysta

„Na skrzyżowaniu zaobserwowano - starszy kierowca z dużą prędkością wyprzedzał na progach samochód nauki jazdy; młody kierowca tuningowanego czarnego BMW lub Mercedesa z piskiem opon dojechał do progu na Gajowej, następnie powoli przejechał przez próg, bardzo się rozpędził do skrzyżowania gdzie musiał się zatrzymać. Potem ruszył w lewo w Głowackiego dryftując (!!), by ponownie mocno zwolnić przed progiem. Za progiem ruszył znowu z piskiem, aby dojechać do korka przed Wyszyńskiego – czytamy na facebookowym profilu Rady Osiedla Bartodzieje.

- Nie bardzo rozumiem dwie rzeczy – dlaczego progi są tak daleko od przejść dla pieszych? Przecież do setki to na tej odległości rozpędzi się rowerzysta – opowiada z kolei jeden z kierowców. - Poza tym – dlaczego progi są po obu stronach jezdni? Przecież w Polsce obowiązuje ruch prawostronny...

W dodatku na progi muszą uważać kierowcy autobusów komunikacji miejskiej. Nie wszyscy z nich zwalniają.

Drogowcy uważają, że modernizacja skrzyżowania odbyła się w zgodzie z zasadami ruchu drogowego.

100 Rocznica Powrotu Pomorza i Kujaw do Wolnej Polski - odc.1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dziwne progi na jezdni po tragicznym wypadku w Bydgoszczy - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto