Park Kochanowskiego udostępniono mieszkańcom po niemal rocznym remoncie. Są nowe alejki, roślinność i... plac zabaw. Ma nawiązywać do dzielnicy muzycznej, w której zresztą znajduje się sam park. Elementami placu zabaw są urządzenia wydające dźwięki, m.in. bębenki, ksylofony, tuby i dzwonki.
Dla najmłodszych to z pewnością frajda, bo korzystają chętnie z tych urządzeń. Gorzej z mieszkańcami okolicznych domów, których sąsiedztwo muzycznego placu zabaw zaczyna irytować.
- Rozumiem, że urządzenia zamontowano, by z nich korzystać. Ale wszystko trzeba robić z umiarem - mówi Czytelniczka, która zadzwoniła do nas z prośbą o interwencję. - Tymczasem bębenki, dzwonki i inne instrumenty są w użyciu praktycznie bez przerwy, również w czasie ciszy nocnej. Kilka razy wzywaliśmy już policję, jedna z interwencji zakończyła się nawet mandatem. Niestety, często jest tak, że kiedy funkcjonariusze przyjadą na miejsce, po "grajkach" nie ma już ani śladu - opowiada bydgoszczanka.
Zastanawia się też, dlaczego lokalizacja placu zabaw nie było konsultowana z mieszkańcami. - Dlaczego nie znalazł się na przykład bliżej filharmonii, gdzie przecież i tak nikt nie mieszka? - pyta nasza Czytelniczka.
Ze strony urzędu miasta udało nam się dowiedzieć jedynie, że urzędnicy mają informacje ze strony policji i straży miejskiej o zgłoszeniach od mieszkańców. - Analizujemy sytuację - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta miasta.
Jeżeli w sprawie pojawią się nowe okoliczności bądź informacje, na pewno Państwa o tym poinformujemy.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?