Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ed Wood – wywiad i wideo z koncertu

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
.
Specjalnie dla czytelników MM Bydgoszcz Hegezjasz zwany Nawołującym Do Śmierci odpowiedział na kilka pytań zadanych przez Łukasza Jędrzejczaka.

Ed Wood to projekt dwóch utalentowanych, bezkompromisowych muzyków: Girtha McGartha oraz Pana Wsadeusza aka Hegezjasz zwany Nawołującym Do Śmierci aka Stiff Alpinista. Grają noise rocka, perkusyjno-gitarową kawalkadę rockowych brzmień łączą z poczuciem humoru czarnym jak smoła. Są w trakcie robienia ogólnopolskiej kariery, czego dowodem może być podpisanie kontraktu z prestiżową wytwórnią LADO ABC oraz występ na Off Festivalu.
Bydgoszczanie mogli ich ostatnio podziwiać na Starym Rynku, podczas koncertu w ramach Europejskiego Lata Artystycznego.

- Macio Moretti powiedział mi kiedyś: „Ed Wood jest dla mnie wszystkim. Ed Wood jest dla mnie wszystkim”. Jak odniósłbyś się do takiej, jakby nie patrzeć, totalnej postawy Waszego fana. Czy nie boicie się odpowiedzialności?

- Nie wiem. Właśnie sobie przypomniałem, że wiszę mu 40zł. Z tym czuję się fatalnie. Chyba zrobię mu przelew. Dobra, czekaj…, to wywiad do MM Bydgoszcz, trzeba być poważnym.

- Tak, czytają nas starsze osoby i rodziny. Musimy zachować powagę. **Jednak o pieniądzach możesz mówić, nasi Czytelnicy to lubią. **

- Tak, więc to niezwykły zaszczyt zarówno dla mnie, jak i dla Kuby, że laureat tegorocznego Paszportu Polityki tak ciepło wypowiada się na nasz temat. Odpowiedzialność jest ogromna, ale Maciek, nie zawiedziemy Cię! (W sumie nie przeleję mu kasy, bo nie mam nic na koncie.)

(Dla niewtajemniczonych – Maciej Moruś aka Macio Moretti, znany z Mitch & Mitch, Baaby, Starych Singers oraz miliarda innych projektów jest również mecenasem, patronem i wydawcą wszelkich artystycznych posunięć duetu Ed Wood).

- To piękne z Waszej strony. Dobra, następne pytanie, idziemy jak burza. **Kto układa piosenki, kto teksty? Bo wiadomo, wszyscy znamy Kubę z wielu zespołów i projektów, takich jak Tin Pan Alley, Turnip Farm, czy chociażby Alameda County Death Cult. Zatem Kuba Kuba, wszędzie Kuba, a mnie interesuje Twoja rola w Edzie, tak widziana od kuchni. **

- Ja napisałem „666 count it you cunt 666”. Numer trwa trzy sekundy. Reszta numerów powstaje tak, że Kuba przynosi riffy, ja wymyślam rytm i piosenka jest. Dwa numery wyszły nam z improwizacji. O ile pamiętam między innymi nasz największy przebój „Kochaj mnie”.


Czytaj też:Ed Wood i Niwea na Starym Rynku


- O taaak! Count i „Kochaj mnie” bardzo lubię. To kawał dobrej muzyki.

- Dziękuję. Bywało też tak, że riffy wymyślały inne zespoły a my po prostu im je kradliśmy. To znaczy kradł je Kuba, bo ja nie umiem grać na gitarze.

- Duet to fajna sprawa, ale jednak ograniczone możliwości. Czy nie boicie się, że jeśli będziecie się już tak dobrze wyczuwali i znali, to nie będzie między Wami tego elementu zaskoczenia? Nie boicie się, że zrośniecie się w jakiegoś noisowego potwora.

- A myślisz, że byłoby to takie złe? To znaczy wiesz, być może są takie obawy, dlatego każda płyta Eda Wooda ma być w założeniu zupełnie różna od poprzedniej. Nowe kompozycje idą już bardziej w kierunku neoklasycznego surfu z postapokaliptycznym folkiem. Tak, że przynajmniej ja się nie boję. Zresztą, nie gramy ze sobą na tyle często, żeby się jakoś super wyczuwać na scenie. Koncertów prawie nie gramy, próby w tym roku mieliśmy może ze dwie.

- Kuba wspominał mi coś a propos black metalu. Wasz nowy numer zalatuje mocno smołą z Norwegii. Czy możemy spodziewać się jeszcze większej liczby pentagramów w Waszej muzyce?

- Pentagramy, cyrkle, węgielnice, trójkąty to nieodłączne elementy twórczości naszego zespołu. Nie zabraknie ich również na nowej płycie.

- Cieszymy się. A teraz z innej beczki. Pytanie o przeszłość. Graliście z wieloma wspaniałymi artystami: Polvo, No Means No, Candelaria Saenz Valiente, Acid Mothers Temple (no nie graliście z nimi, ale siedzieliście w jednym pomieszczeniu) i wieloma innymi. Jak to wpływa na Wasz rozwój, samoświadomość artystyczną?

- Nie zapominaj o Scout Niblett.

- Tak, i Maciej Cieślak. Zapomniałbym.

- Tak. Te wspólne koncerty raczej nijak nie wpływają. To znaczy Kuba zaczął może więcej ćwiczyć na gitarze. Graliśmy z Acid Mothers Temple? A, nawias, ok, ok. Mnie się osobiście zawsze robi trochę smutno, bo przepaść między artystami ze USA a artystami z Polski jest ogromna.

- Co jest takiego słabego według Ciebie w polskiej muzyce, skąd ta przepaść?
Komuny już nie ma, Internet jest.

- Ciężkie pytanie. Myślę, że w Stanach po prostu więcej ludzi gra i oni się jakoś tak wspólnie napędzają i inspirują. No i szkoły mają lepsze. Ostatnio przechodziłem koło naszej Akademii Muzycznej, a tam studenci ćwiczyli utwór „Czerwone Korale” zespołu Brathanki. No i taka jest różnica. W Stanach po studiach zakładasz Lightning Bolt, w Polsce grasz na weselach. Zresztą, Amerykanów jest 345 tysięcy więcej niż nas, więc proporcjonalnie jest tam więcej ludzi zdolnych.

- Byłem na wielu Waszych koncertach i zauważyłem, że odbiór bywa różny. Jedni Was wielbią, inni nie mogą zrozumieć i pukają się w czoło. Czy Was to nie frustruje? Czy może jest to ok? Chcielibyście wyjechać stąd do, na przykład, Stanów Zjednoczonych?

- Ja się jakoś specjalnie nie przejmuję tym, co inni o nas myślą. Mnie się podoba i to jest najważniejsze. To znaczy, nie przejmuję się jak ktoś mówi, że jesteśmy słabi. Ale jak Moruś pisze, że nas kocha, to się przejmuję i cieszę się strasznie. Cały czas myślę o wyjeździe do USA. Jak uzbieram na bilet, to uciekam stąd do Nowego Jorku.

- Nie boisz się, że można tam utonąć w tym morzu pięknych rzeczy, gdzie jest tyle zespołów i projektów? Nie twierdzę, że Edowi miałoby się nie udać, ale czy nie obawiasz się takiego zderzenia ze światowym epicentrum muzycznym?

- To raczej nie jest kwestia czy mogłoby się nam udać, czy nie. Bo na to raczej nie ma co liczyć. Fajnie byłoby poznać tych wszystkich ludzi i pograć z nimi. Po prostu.

Rozmawiał Łukasz Jędrzejczak

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto