Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Efekty "pracy” dzików w Myślęcinku. Walka z wiatrakami

Redakcja
ZBIGNIEW ZIÓŁKOWSKI
Dziki rozryły nam Myślęcinek - od dłuższego czasu upodobały sobie tereny okalające Centrum Edukacji Ekologicznej.

Straty spowodowane przez zwierzęta szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zwierzęta niszczą nam trawniki, pole golfowe, a nawet ogrodzenia. Co zatem należy zrobić, by straty nie były jeszcze większe? Trudne pytanie!

Teren Myślęcinka jest wyłączony z łowiectwa. Przede wszystkim chodzi o kwestie bezpieczeństwa i to jest podstawowy powód gdzie mamy związane ręce - mówi jeden z pracowników nadleśnictwa. Za każdym razem na odstrzał musi się zgodzić Polski Związek Łowiecki. Z tym problemu by nie było, ale przede wszystkim chodzi o kwestie bezpieczeństwa, bo przecież nasz park odwiedza wielu gości - wyjaśnia jeden z pracowników parku. Problem z dzikami zaczął się już kilka lat temu i cały czas się pogłębia.

Zwierzęta zaczęły coraz bardziej odważnie penetrować nasze tereny - opowiada pracownik Ogrodu Botanicznego w Myślęcinku. Szczególnie upodobały sobie właśnie ogród botaniczny, pole golfowe oraz Różopole. Póki co myślęciński park radzi sobie w inny sposób: instalowane są tzw. elektryczne pastuchy, umieszczane są tabliczki ostrzegające przed niebezpieczeństwem, ale czy to wystarczy?

Zbigniew Ziółkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto