Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekspedientki sklepów BSS muszą same o siebie dbać, by nie zakazić się koronawirusem

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Ekspedientki BSS boją się o zdrowie klientów i swoje.
Ekspedientki BSS boją się o zdrowie klientów i swoje. Tomasz Czachorowski
Pracownicy Bydgoskiej Spółdzielni Spożywców oraz klienci prowadzonych przez nią sklepów sygnalizują, że ekspedientki są narażane na zakażenie koronawirusem.

Otrzymaliśmy od jednej z czytelniczek alarmującą informację: - W dobie epidemii koronawirusa wszyscy dbają o bezpieczeństwo pracowników, ludzi... No może nie wszyscy! BSS nie dba o swoich pracowników! Szkoda zarządowi pieniędzy na założenie plexi ochronnej dla pracowników – czytamy w liście. - Rękawiczki kasjerki same musiały sobie kupić. W końcu łaskawie pozwolono im na zakup z pieniędzy firmy. To jest po prostu niedopuszczalne! To też kwestia bezpieczeństwa klientów!

BSS nie dba o swoich pracowników! Szkoda zarządowi pieniędzy na założenie plexi ochronnej dla pracowników. Rękawiczki kasjerki same musiały sobie kupić. To jest po prostu niedopuszczalne!

Na braki w wyposażeniu sklepów BSS zwróciła uwagę również pani Maria.
- Jesteśmy z mężem klientami kilku sklepów, znajdujących się na przykład na Miedzyniu lub przy Gdańskiej, który znajduje się przy siedzibie spółdzielni – mówi pani Maria. - Ekspedientki nie mają nic. Widzieliśmy w jednym ze sklepów skrzynkę, w innym ławeczkę, które postawiono przed ladą, by klienci nie podchodzili za blisko. W sklepach innych sieci handlowych pracownicy mają maseczki, rękawiczki, przed kasami są na podłodze wyznaczone linie, do których można podejść. W BSS nie ma nic. Ekspedientki same sobie kupiły rękawiczki. Takie podejście do pracowników i klientów jest niepoważne!

W Bydgoszczy są sklepy BSS, w których – jak nas zapewniono – ekspedientki mają płyny odkażające i rękawiczki, ale płyt ochronnych wszędzie brak.

W BSS wyjaśniono, że spółdzielnia stara się kupić potrzebne środki odkażające. - Pytaliśmy w Orlenie, ale oni na stacjach też nie mają. Powiedzieli, że otrzymują 60 litrów, z których połowę muszą zostawić dla siebie. Nie mamy gdzie kupić ale zaczynamy zakładać płyty ochronne - zapewniono nas w siedzibie Bydgoskiej Spółdzielni Spożywców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ekspedientki sklepów BSS muszą same o siebie dbać, by nie zakazić się koronawirusem - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto