Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Enea i Bydgoszcz kłócą się o umowę. Ulice wciąż są ciemne

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
Arkadiusz Wojtasiewicz/archiwum
- W nocy, w zupełnych ciemnościach ktoś manewrował dużym autem w wąskich alejkach pod klatkami schodowymi na ul. Wolnej i Osiedlowej. Zostały uszkodzone niektóre zaparkowane tam samochody. Gdyby działało uliczne oświetlenie, może kierowca widziałby więcej – donosi nam Czytelnik z Fordonu.

- Przez 30 lat nie było problemu z ulicznym oświetleniem, a teraz taka sytuacja. Czytałem w "Expressie" artykuł na ten temat i zastanawiam się, jak długo jeszcze urzędnicy będą wymieniać się pismami, a mieszkańcy cierpieć z tego powodu. Ponosimy konsekwencje, a to nie nasza wina, że urzędnicy nie potrafią się dogadać – denerwuje się bydgoszczanin. Mężczyzna, który do nas zadzwonił dodaje: - Mamy XXI wiek, a miasto od 6 tygodni nie potrafi sobie poradzić z załatwieniem oświetlenia dla 2 - 3 tysięcy osób, bo mniej więcej tylu mieszkańców liczą ulice Wolna i Osiedlowa. Na razie są tylko uszkodzone auta, a jeśli w tych ciemnościach ucierpi człowiek? Czy dopiero wtedy urzędnicy poważnie zainteresują się problemem?

Właścicielem 16 tysięcy latarni w Bydgoszczy jest miasto, a za kolejnych 16 tysięcy odpowiada spółka Enea Oświetlenie. Te przy ul. Wolnej i Osiedlowej należą do Enei.

Trudne negocjacje

Przypomnijmy, cały czas trwają rozmowy między miastem a Eneą w sprawie podpisania nowej umowy. - Pierwsza, zaproponowana przez Enea Oświetlenie umowa na rok 2020 znacząco odbiegała od umowy podpisanej w roku 2019, głównie w zakresie kar umownych i czasu reakcji na awarie. Te zapisy są przedmiotem negocjacji - informuje Tomasz Okoński, rzecznik prasowy ZDMiKP w Bydgoszczy i zapewnia, że wszystkie uwagi dotyczące niedziałającego oświetlenia będącego własnością Enei Oświetlenie są bezzwłocznie przekazywane do właściciela.

- Niezależnie od etapu negocjacji, Enea Oświetlenie dotąd, od stycznia każdego roku prowadziła na bieżąco naprawy lamp i infrastruktury, które były oczywiście rozliczane – dodaje Tomasz Okoński.

Dlaczego teraz naprawy nie są wykonywane? - W tym roku operator zwleka z naprawami. Wymiana korespondencji z Enea jest prowadzona na bieżąco, zostały przesłane wezwania do natychmiastowego rozpoczęcia napraw, które byłyby oczywiście przez nas opłacone. Spółka poinformowała nas, że w związku z sytuacją epidemiczną i koniecznością wprowadzenia niezbędnych zmian, jej działania w zakresie realizacji zadań inwestycyjnych oraz umów eksploatacyjnych mogą zostać ograniczone – tłumaczy rzecznik drogowców.

Tak prezentowała się Bydgoszcz przed nadejściem 1939 roku. Wiele miejsc i budynków nie przetrwało próby czasu i możemy je tylko oglądać na zdjęciach. Zobaczcie zdjęcia dawnej Bydgoszczy...

>>>

Ponad 180 tysięcy fotografii z Narodowego Archiwum Cyfrowego: www.nac.gov.pl

Tak wyglądała Bydgoszcz przed wybuchem wojny [zdjęcia]

Bez umowy, nie naprawią!

A co w tej sprawie mówi Enea? - W poprzednich latach faktycznie naprawialiśmy na bieżąco całe ciągi lamp, które się nie świeciły, ale nie możemy już dłużej pozwolić sobie na to, żeby taka sytuacja powtarzała się co roku. Czujemy się trochę wykorzystywani przez bydgoski Zarząd Dróg. Dlatego podjęliśmy decyzję, że do momentu podpisania nowej umowy, nie będziemy świadczyć tych usług – mówi w rozmowie z nami Elżbieta Darol-Matuszewska, rzeczniczka Enea Oświetlenie.

Umowy na utrzymanie oświetlenia są podpisywane na rok i dotyczą wyłącznie lamp będących własnością spółki Enea Oświetlenie. Jak informuje ZDMiKP, pozostałe lampy, których właścicielem jest miasto, serwisowane są przez inny podmiot wybrany w drodze postępowania przetargowego, a usługa jest sporo tańsza w przeliczeniu na jednostkę i sprawniejsza. - Cały czas inwestujemy w budowę własnych punktów oświetleniowych przy nowych i modernizowanych ulicach – zapewnia Tomasz Okoński.

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 2 odcinek 7

Przeczytaj też: Koronawirus. Czy możliwe jest obniżanie opłat w spółdzielniach mieszkaniowch?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Enea i Bydgoszcz kłócą się o umowę. Ulice wciąż są ciemne - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto