Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Epidemie nie dziwiły

opr. S
Polska Bydgoszcz na przełomie ubiegłego stulecia koncentrowała się przeważnie na przedmieściach, szczególnie na Szwederowie. - Ta dzielnica robotnicza, zamieszkała przez ludność biedną, ale pracowitą, była tylko ...

Polska Bydgoszcz na przełomie ubiegłego stulecia koncentrowała się przeważnie na przedmieściach, szczególnie na Szwederowie.

- Ta dzielnica robotnicza, zamieszkała przez ludność biedną, ale pracowitą, była tylko częściowo skanalizowana i od czasu do czasu wybuchały tam groźne epidemie tyfusu. Występowało tam też znacznie więcej niż w śródmieściu przypadków dyfterii i szkarlatyny. Uwzględniając jednak ówczesny brak szczepień ochronnych, nie można się było dziwić takiej sytuacji - pisze w swej książce pt. "Ze wspomnień starego bydgoszczanina" (Wydawnictwo poznańskie, 1969) Władysław Czarnowski, lekarz, który praktykował na Szwederowie po I wojnie światowej. - Przeglądając stare roczniki gazet bydgoskich natchnąłem się w przedgwiazdkowym numerze jednej z gazet niemieckich na następujący apel, podpisany przez żonę ówczesnego pastora szwederowskiego: "Epidemia dyfterytu i szkarlatyny zrobiła w rodzinach robotniczych naszej dzielnicy Szwederowo straszne spustoszenia. W domach, gdzie nieraz jest pięcioro i więcej dzieci nieletnich, panuje wielka nędza. Proszę więc mieszkańców naszego miasta o nadsyłanie datków pieniężnych oraz garderoby, aby można było choć trochę ulżyć biedzie tych nieszczęśliwych ludzi". Tak oto brzmiało wezwanie ze strony niemieckiej, ponieważ choroby nie pytają o narodowość. U polskiej ludności, która na Szwederowie przeważała, sytuacja zdrowotna i materialna lepsza nie była.

Na ulicach tego przedmieścia przeważał język polski, w śródmieściu jednak rzadko się go słyszało i gdy robotnicy miejskiego przedsiębiorstwa oczyszczania miasta rozmawiali raz głośno przy pracy w języku ojczystym, skarżył się na to w prasie miejscowej jakiś gorliwiec. Także kilka szyldów polskich wisiało na Szwederowie, pośród nich takie curiosum: ?Sklep kolonialny i delikutasów? (zamiast delikatesów).

Szwederowo, ten bastion polskości, było silnie zagrożone. Z biegiem lat pojawiło się tam coraz więcej Niemców i coraz częściej spotykano się z konsekwentnym dążeniem do zgermanizowania jego ludności. Pomimo tego Szwederowo pozostało zawsze polskie.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto