Zobacz wideo: Targi pracy dla osób z niepełnosprawnościami w Bydgoszczy
Mundurowi z kujawsko-pomorskiej KAS w czasie patrolu na drodze ekspresowej nr 5 w powiecie bydgoskim zatrzymali do kontroli pojazd ciężarowy.
Po wykonaniu standardowego wydruku z pracy tachografu, zwrócili uwagę, że według wskazań urządzenia kierowca od kilkudziesięciu minut jest w trakcie obowiązkowej przerwy na odpoczynek.
Okazało się, że kierowca zamontował na impulsatorze skrzyni biegów magnes, który zakłócał pracę tachografu. Urządzenie nie rejestrowało przebytej drogi i czasu przejazdu, a drogomierz nie rejestrował przejechanych kilometrów.
Zachowanie kierowcy to przykład braku odpowiedzialności za bezpieczeństwo w ruchu drogowym, nie tylko jego samego, ale także innych kierowców. Zmęczenie czy zaśnięcie za kierownicą jest przyczyną wielu wypadków, w których nie rzadko zostają ranne przypadkowe osoby - informuje Bartosz Stróżyński, Rzecznik prasowy IAS w Bydgoszczy.
Kara za tego typu zachowanie w transporcie drogowym wynosi 12 tys. zł.
Dodatkowo, kierowca musi się liczyć z odpowiedzialnością karną. Według kodeksu karnego cofanie lub inna ingerencja we wskazania licznika przebiegu w pojeździe mechanicznym podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?