- W czwartek musieliśmy interweniować aż siedem razy! - mówi Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP. - Długo nie mieliśmy zgłoszeń w tej sprawie. I to, niestety, uśpiło czujność mieszkańców Bydgoszczy. W jednym przypadku starsza pani zorientowała się za późno, że to nie wnuczek do niej dzwoni, tylko oszust. Została okradziona na kilkadziesiąt tysięcy złotych - informuje Przemysław Słomski. - Na stronie internetowej policji zamieszczone są wszelkie przydatne porady na temat tego rodzaju oszustw. Jednak bardzo często seniorzy nie mają dostępu do internetu. Niedawno rozesłaliśmy do spółdzielni i administracji mieszkaniowych broszurę, jak nie dać się oszukać - twierdzi rzecznik policji.
O czym należy pamiętać, aby nie dać się oszukać?
- Przede wszystkim, kiedy odbieramy telefon od rzekomego wnuczka, upewnijmy się, czy wszystko w jego głosie nam pasuje? Czy nie mamy wątpliwości, że głos w telefonie to na pewno członek naszej rodziny? Jeśli tak, powinna nam się włączyć lampka kontrolna. Gdy poprosi o pieniądze - wówczas już nie powinniśmy mieć złudzeń i po skończonej rozmowie, zadzwonić na policję - radzi Słomski.
Damian Klich
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?