Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal Inne Sytuacje - o teatrze inaczej [zapowiedź]

Ewa Piątek
Ewa Piątek
Festiwal Teatralny Inne Sytuacje to wydarzenie dla widzów poszukujących na scenie nowych horyzontów. I dla tych, którzy chcą, by sztuka wzbogaciła ich widzenie rzeczywistości.


Inne Sytuacje teatralne- wydarzenie w Bydgoszczy


Prezentowane na festiwalu spektakle mają nas zaskoczyć tym, jak bardzo „odstają” od codzienności. – Unikamy teatru kalkującego rzeczywistość, chcemy by teatr nie tyle ją naśladował, lecz wzbogacał nasze postrzeganie jej – mówi Andrzej Stróż, dyrektor artystyczny festiwalu.

Jednocześnie organizatorzy IS, podobnie jak w przypadku poprzedniej edycji, starają się odnieść do źródeł teatru i do drogi jednego z najważniejszych reformatorów teatru - Jerzego Grotowskiego. Podstawą pracy jest więc człowiek, ze swoim ciałem jako najważniejszym instrumentem. Nie zobaczymy na scenie nowoczesnych technologii, zapożyczeń z innych dziedzin sztuki, elektroniki – wszystkiego tego, co często tak naprawdę „zasłania” aktora, kryje jego słabe punkty - spotkamy się natomiast z aktorem-człowiekiem, w bardzo pierwotnym i bardzo profesjonalnym wydaniu. - Zawsze, kiedy patrzę na taki teatr, widzę ogromna pokorę, ogrom pracy włożonej w eliminację niedoskonałości, potężną zespołowość i imponujące partnerstwo. A przede wszystkim widzę człowieka z całym bagażem człowieczeństwa, pytań, które w sobie nosi, poszukiwań – mówi Andrzej Stróż.

Nazwa festiwalu Inne Sytuacje pochodzi z wypowiedzi Eugenio Barby, założyciela duńskiego Odin Teatret, jednego z najważniejszych współczesnych twórców teatru, dawnego współpracownika Jerzego Grotowskiego. Powiedział on: „Ujęcie tradycyjnych treści teatru zajmują nie nowe treści, lecz nowe relacje… To co się rodzi, to nie żaden inny teatr, to tylko inne sytuacje zaczynają nazywać się teatrem”, a dyrektor artystyczny dodaje od siebie: - W teatrze było już wszystko, ale możemy dziś zmieniać konteksty, narzędzia, sami też jesteśmy inni, zmieniamy się. Efektem nie będzie pewnie nowy teatr, ale sytuacja bez wątpienia będzie inna.

Spektakle, które zaprosili dla bydgoskich (i nie tylko) widzów organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Inne Sytuacje oglądać będzie można na deskach Teatru Polskiego i Miejskiego Centrum Kultury.

- Zapraszamy jednakowo gorąco w obydwa miejsca – mówi Andrzej Stróż. - Wszystkie spektakle są dla nas jednakowo ważne i fakt, że jedna z grup zaprezentuje swój tryptyk dwukrotnie w TPB nie oznacza, że jest to teatr w jakiś sposób wyróżniony.

Zaznacza też, że chciałby, by w przyszłości nie tylko Teatr Polski, ale też Miejskie Centrum Kultury kojarzyło się bydgoskim wielbicielom teatru z teatrem na wysokim poziomie. Jedno zdaniem - ma do tego predyspozycje.

To druga, na razie skromna pod względem ilościowym edycja festiwalu. Często mówi się o niej jako o nawiązaniu do Festiwalu OFF-Prezentacje Teatralne, który odbywał się w latach 1991-2000 w Bydgoszczy, również pod dyrekcją Andrzeja Stróża, i zapisał się w pamięci wielu bydgoszczan. – To niestety po raz drugi swego rodzaju „pilot” Innych Sytuacji – ubolewa Andrzej Stróż. – Nie udało się zgromadzić środków niezbędnych do poszerzenia formuły. Mając jednak taki budżet, jaki mamy, postaraliśmy się o spektakle naprawdę warte uwagi.

Organizatorzy wierzą, że w przyszłości uda się poszerzyć festiwal o spotkania, warsztaty, dyskusje na temat kondycji teatru. Tymczasem zapraszamy na edycję tegoroczną:

Festiwal Teatralny Inne Sytuacje - program

1.12.2012 (sobota) oraz 2.12.2012 (niedziela), godz. 19.00, Teatr Polski
Teatr ZAR– Ewangelie dzieciństwa. Tryptyk

Teatr ZAR jest międzynarodową grupą, założoną we Wrocławiu przez stażystów Instytutu Grotowskiego i formułowaną w trakcie cyklicznych wypraw badawczych do Gruzji w latach 1999-2003. Podczas tych podróży grupa poznała tradycje muzyczne, esencją których jest grupa wielowiekowych pieśni polifonicznych, stanowiących prawdopodobnie najstarszą formę wielogłosu.

Nazwa grupy „ZAR” zaczerpnięta została od tytułu pieśni pogrzebowych, które w tradycji kaukaskiej, między innymi w odwiedzanej przez grupę Swanetii, są esencją śpiewu rozumianego jako „kolumna dźwięku”. Praca zespołu wypływa z przekonania, że istotą teatru nie jest wyłącznie ukryte w greckim terminie „thea” – widzenie, postrzeganie wzrokowe – lecz, że nade wszystko teatr winien być słuchany.
Wierzymy, że z takiego słuchania rodzą się głębokie obrazy, które nie mogłyby zostać stworzone nawet najnowszymi środkami teatralnej techniki. Wierzymy, że nawet ciało śpiewającego aktora lśni i emanuje energią dźwięku i pieśni, którą on sam się staje.
Tryptyk Ewangelie dzieciństwa jest kulminacją trwającej ponad dziesięć lat pracy grupy ze starymi pieśniami sakralnymi. W 2009 roku trzyczęściowe dzieło miało swoją premierę w Barbican Centre w Londynie, następnie było prezentowane w Los Angeles, we Wrocławiu, Florencji, w San Francisco, Chicago i w Sybinie w Rumunii.

Poszczególne części tryptyku były pokazywane między innymi w Atenach, Edynburgu, Madrycie, Belgradzie, Paryżu, Kairze, Seulu i Nowym Delhi. W październiku 2010 roku Tryptyk Ewangelie dzieciństwa uhonorowany został Wrocławską Nagrodą Teatralną. Druga część Tryptyku, Cesarskie cięcie. Próby o samobójstwie, prezentowana podczas Festiwalu Fringe w Edynburgu w sierpniu 2012 zdobyła prestiżowe nagrody Total Theatre Award w kategorii Physical/Visual Theatre oraz Herald Angel Award.

3.12.2012 (poniedziałek), godz. 19.00, MCK

Jacek Zawadzki (Teatr Kana) - „Moskwa – Pietuszki”

Wizja teatralna poematu Wieniedikta Jerofiejewa. "Ten intymny i gorzki spektakl o beznadziejności i nadziei mimo wszystko - ma w sobie tę ciemną urodę, która otwiera oczy" - pisał po premierze Ryszard D. Liskowacki ("Kurier Szczeciński", 3 czerwca 1993). "Patrzyłem z zafascynowaniem i nie mogłem uwierzyć - po raz pierwszy zobaczyłem przedstawienie według utworów Jerofiejewa, które nie było apologią picia wódki - pisał Janusz R. Kowalczyk ('Rzeczpospolita', 30 listopada 1994).

- Dopiero Teatr Kana pokazał, że pijana eskapada Wieni ma jakiś cel i, wbrew pozorom, nie są to ujrzane przezeń po raz pierwszy i ostatni w życiu mury Kremla. Nie ma tu także płaczliwego samouskarżania się nad swoją mizerną kondycją osobnika wyrzuconego poza nawias życia z powodu nadmiernych predylekcji do alkoholu. Odwrotnie, w ojczyźnie Wieni problem alkoholu w ogóle nie występuje - wszechpotężne pijaństwo jest jedynym antidotum na skarlałe życie, którego pozory wciąż zresztą napędza. Bohater, przejmująco modelowany przez Zawadzkiego schrypniętym głosem, żarem ciemnych oczu, nerwowym, szybko urywanym gestem, nosi w sobie pokłady najwznioślejszej delikatności, czułości, zadumy nad życiem. Wienia Zawadzkiego to wartościowy, wrażliwy i głęboko etyczny człowiek, który swej wiedzy o bliźnich nabył nie tylko z wypisów filozofii, ale i pijackich eskapad po Moskwie.

4.12.2012 (wtorek), godz. 19.00, MCK
Teatr Wierszalin – „Bóg Niżyński”

Diagilew nie żyje... Tymi słowami zaczyna się "Bóg Niżyński". W opuszczonej kaplicy szpitala dla obłąkanych w Kreutzlingen zaczyna się przedziwna panichida. Nabożeństwo żałobne za swego promotora i kochanka odprawia Wacław Niżyński. Dowiedział się, że słynny twórca Baletów Rosyjskich, Sergiusz Diagilew zmarł w Wenecji. Kiedyś obiecał mu: "Serioża, zatańczę na twoim grobie". I tańczy, błogosławiąc swym wyznawcom tj. grupce pacjentów uczestniczących razem z nim w zadziwiającym obrzędzie.

Niżyński odgrywa swoje kolejne artystyczne wcielenia z "Pietruszki", "Popołudnia fauna" i "Święta wiosny". Czyni zarazem spowiedź życia i coraz bardziej pogrąża w obłędzie. W akcie obnażenia i skruchy staje przed nami wielki grzesznik, pyszny aktor, szaman i kapłan zdolny wykreować scenę własnej, odkupieńczej śmierci na krzyżu.

Sztuka inspirowana jest wstrząsającymi "Dziennikami" Niżyńskiego spisanymi w ciągu sześciu tygodni dzielących ostatni występ publiczny tancerza od zamknięcia go w szpitalu psychiatrycznym. "Bóg Niżyński" nie pozostawia widza obojętnym. Jest świetnie zagraną historią tragicznej i wielkiej postaci.

5.12.2012( środa), godz. 19.00, MCK
Teatr Krzyk - „eksPLoracja”

Każdy zespół chcący istnieć i współtworzyć swoją rzeczywistość razem wkracza w czas najtrudniejszych wyborów. Okres próby porównać można do badania nieznanych dziedzin i obszarów, w których chce się przebywać całą grupą.

Niepokój zespołowości to nasza obecna partytura, z którą chcemy się podzielić z widzami. Najnowszy spektakl można też nazwać szkicem na temat wyborów, przed którymi stajemy, albo iluzji, że takowych dokonujemy. Jako inspirację potraktowaliśmy wydarzenia z historii Polski przed rokiem 1989. Nie traktujemy ich jednak jako zbioru popkulturowych gadżetów, ani jako wydumanego mitu założycielskiego współczesnej Polski i Europy. Dzielimy się naszą refleksją szukając przez pryzmat przeżyć naszych ojców i matek.

Zrozumienie decyzji, za które prędzej czy później przychodzi nam zapłacić wysoką cenę, jest mądrością, do której się dochodzi. Nierzadko w sposób bolesny i tragiczny. Można tylko wierzyć, że więzi, których zrozumieć nie sposób, ostatecznie okażą się węzłem na całe życie.

W Miejskim Centrum Kultury działać będzie klub festiwalowy (Kawiarnia Szpulka), punkt informacyjny i baza wolontariuszy (zgłoszenia – [email protected])

Bilety:
TPB: 50 zł normalny, 35 zł ulgowy, 25 zł wejściówka. Kontakt: 52 339 78 18
MCK: 30 zł normalny, 20 zł ulgowy. Kontakt: 52 32 55 540

Zobacz też:


8. Mózg Festival - zdjęcia

Łuczniczka Nova w Bydgoszczy

Spotkanie z Ryszardem Kaliszem

Muzeum Farmacji - zdjęcia
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto