Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fordon do poprawki

Fordońskie szkoły czeka nowa rejonizacja. Niewykluczone, że już od września niektóre gimnazja zaprzestaną naboru nowych uczniów. - Jeśli miasto nie zmieni szkolnych obwodów, dojdzie do tego, że za kilka lat jedne gmachy ...

Fordońskie szkoły czeka nowa rejonizacja. Niewykluczone, że już od września niektóre gimnazja zaprzestaną naboru nowych uczniów. - Jeśli miasto nie zmieni szkolnych obwodów, dojdzie do tego, że za kilka lat jedne gmachy będą świeciły pustkami, a inne będą pękać w szwach - alarmują przedstawiciele szkół.

Z wyliczeń jednego z dyrektorów fordońskiego gimnazjum wynika, że w jego placówce za trzy lata szkolnych oddziałów będzie mniej niż sal. Statystyka z roku na rok dramatycznie się pogarsza. W 2008 młodzieży będzie tak mało, że zajmie zaledwie kilka pomieszczeń na jednym piętrze ogromnego gmachu.

- Przed laty w budynku przy ulicy Gawędy funkcjonowała tylko podstawówka nr 29. Uczyło się w niej około tysiąca uczniów. Obecnie w placówce, składającej się z wygaszanej podstawówki i gimnazjum, uczniów jest około 900. Jednak za dwa lata, gdy gmach opuszczą ostatni uczniowie "29", klas tych będzie 23. Za trzy lata liczba ta spadnie do 17, a w roku szkolnym 2008/2009 do 10. To oznacza, że do wielkiego, 30-klasowego gmachu przychodzić będzie około 200 dzieci - oblicza Andrzej Bogucki, dyrektor SP 29 i Gimnazjum nr 3.

Siatka z dziurami

Na początku tego roku te dramatyczne wyliczenia trafiły do rąk urzędników miejskich. Zapoznali się z nim także członkowie Komisji Edukacji Rady Miasta. Na podstawie analizy naboru do gimnazjum przy ul. Gawędy, dyrektor i tamtejsi nauczyciele wykazali, że za kilka lat ich gmach będzie świecił pustkami. Podobny kryzys przeżywać będą inne okoliczne szkoły. Dziś w dzielnicy tej funkcjonuje jedno samodzielne Gimnazjum nr 5 i dwie samodzielne podstawówki nr 4 i 9.

Pozostałe cztery placówki to na razie zespoły szkół (Gimnazjum nr 3 z wygaszaną SP 29, SP 65 z wygaszanym G nr 4, SP 27 z G nr 1 i SP 67 z G nr 2). Zdaniem autorów listu, problemy z naborem na odpowiednim poziomie ma niemal każdy zespół. Przyczyna tkwi zaś nie tylko w niżu demograficznym, ale przede wszystkim w złej organizacji sieci szkolnej w Fordonie. Zgodnie z jej pierwotnymi założeniami, w budynku przy ul. Gawędy miało się mieścić samodzielne gimnazjum, zaś w pobliskich "27" i "65" tylko podstawówki. Dziś w ich budynkach uczą się także gimnazjaliści.

- Czas najwyższy dokonać zmian w rejonizacji fordońskich szkół, bo za kilka lat tego bałaganu nikt nie opanuje - komentuje A. Bogucki.
Dyrektorzy tamtejszych szkół zamierzają wkrótce spotkać się z władzami miasta, by porozmawiać o propozycji nowych obwodów. Wstępny szkic urzędnicy już ustalili.

- Prawdopodobnie trzeba będzie zaprzestać naboru do gimnazjum przy dwóch podstawówkach: 27 i 67, bo gimnazja nr 3 i 5 będą miały za mały nabór. Będzie się to wiązało ze zmianą rejonizacji na tym osiedlu - tłumaczył członkom komisji edukacji podczas jednego z posiedzeń Leszek Latosiński z Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto