Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: oszustwa telefoniczne są coraz częstsze!

Paweł Brzeźniak
Dawid Stube/Fotostube
Coraz więcej osób w podeszłym wieku pada ofiarą nagannych działań przedstawicieli firm telekomunikacyjnych. Metoda działania jest zawsze bardzo podobna.

Gniezno: oszustwa telefoniczne są coraz częstsze!

Po pierwsze, do konsumenta dzwoni przedstawiciel firmy, który podszywa się pod dotychczasowego operatora telekomunikacyjnego. W czasie rozmowy przedstawia propozycję obniżenia abonamentu o 25%. W rezultacie okazuje się, że po 2-3 miesiącach ten abonament wzrasta, i to znacznie. Problem dotyczy emerytów, którzy mają niskie świadczenia i obniżka o 25% jest dla nich bardzo znacząca, w związku z tym bez zastanowienia podpisują takie umowy.

Po jakimś czasie kurier przywozi umowę. Oczywiście bardzo się śpieszy i nie ma czasu, aby zapoznać z nią konsumenta. Umowa w pośpiechu jest podpisywana i po czasie okazuje się, że zawiązano umowę z innym operatorem. Osoba, która podpisała taką umowę, otrzymuje zniżkę, ale na bardzo krótki czas, bowiem później, po 3 miesiącach abonament wzrasta do 50-70 zł.

Inny sposób oszustwa polega na tym, że kurier nie pozostawia podpisanych dokumentów twierdząc, że zostaną one przesłane pocztą. Konsument nie ma możliwości odstąpienia od umowy w ustawowym terminie 14 dni od dnia zawarcia, bowiem nie wie, do kogo ma to oświadczenie przesłać. Konsumenci powinni żądać pozostawienia im kopii zawartej umowy czy regulaminu i powinni także otrzymać ją po jej podpisaniu. To powinien być standard.

– Przestrzegam przed taką sytuacją, ale również przed tym, aby przez telefon podawać swoje dane nieznanej osobie: PESEL, numer konta i inne dane, które mogą być wykorzystane przez nieuczciwych przedstawicieli firm telekomunikacyjnych – mówi Renata Boborowska-Paszczak, powiatowy rzecznik konsumentów. –Takie dane są często wykorzystywane do spisania umowy i zdarzają się sytuacje, kiedy są fałszowane podpisy konsumentów – dodaje.

Do biura rzecznika kilka miesięcy temu zgłosiła się kobieta ze skargą na działalność firmy telekomunikacyjnej. W czerwcu zgłosił się do niej mężczyzna, który podawał się za przedstawiciela firmy telekomunikacyjnej będącej jej dotychczasowym operatorem. Zaproponował jej obniżenie abonamentu i ograniczenie kosztów za rachunki telefoniczne. Konsumentka jest osobą starszą, ma 80 lat, jest samotna i utrzymuje się z niskiej emerytury. Chętnie skorzystała z tej oferty, wobec czego podpisała umowę. Była przekonana, że podpisała umowę z dotychczasowym operatorem. Umowy nie otrzymała. Na początku lipca została telefonicznie powiadomiona przez dotychczasowego operatora o tym, że zmieniła usługodawcę. Dopiero wtedy dowiedziała się, że podpisała umowę z nową telekomunikacją. Chciała natychmiast odstąpić od umowy, ale nie miała takiej możliwości, bo nie wiedziała z kim ją podpisała. Złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy, ale niestety było już za późno.

Ważnym elementem tej sprawy był fakt popełnienia przestępstwa, które polegało na tym, że na egzemplarzu umowy przesłanym konsumentce widniał jej podpis oraz jej męża, który... nie żył od 2 lat. – W związku z tym, że konsumentka chciała odstąpić od umowy po upływie 14 dni, musiała zapłacić karę w wysokości 550 zł. Po mojej interwencji umowę rozwiązano bez przykrych konsekwencji dla konsumentki. Ten przypadek powinien być przestrogą dla wszystkich tych, którzy wpuszczają do mieszkania przedstawiciela jakiejkolwiek firmy. Nie chodzi tylko o firmy telekomunikacyjne, ale także dostawców energii elektrycznej. Zawsze obowiązuje zasada, że nie podajemy danych wrażliwych, zachowujemy ostrożność, nie podpisujemy umów bez ich przeczytania. Jeśli mamy wątpliwości, to należy to przedyskutować z przedstawicielem firmy, rodziną lub ze mną – tłumaczy Renata Boborowska-Paszczak.

Inną formą oszustwa jest wpisywanie wcześniejszej daty zawarcia umowy z konsumentem. Przedstawicielom firm chodzi o to, aby 14 dniowy termin na odstąpienie od umowy upłynął przed dniem dostarczenia umowy konsumentowi. Konsumenci często są łatwowierni i w czasie rozmowy telefonicznej nie zwracają uwagi, kto do nich dzwoni z propozycją. Słyszą „Telekomunikacja” i kojarzą to z dotychczasowym operatorem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto