Gorzkie żale bydgoskich kibiców. Piszą list otwarty

Niestety czarny scenariusz, który przewidywaliśmy w sierpniu b.r. odnośnie sytuacji sportu żużlowego w Bydgoszczy zaczyna się realizować.

Nasz klub spadł do I ligi, Gorzów przejął bydgoskie SGP, słyszy się, że nasza drużyna budowana za grube miliony w 2010 r. zostanie po prostu rozkupiona. Co dalej z bydgoskim żużlem?

Dziś po przez list otwarty nie chcemy wysilać się, by zadać kilka pytań urzędnikom bydgoskiego Ratusza. Odnosimy wrażenie, że po drugiej naszej publikacji, która była odpowiedzią, na list wiceprezydenta Macieja Grześkowiaka, Ratusz nie chce prowadzić z bydgoszczanami dialogu w sprawie przyszłości bydgoskiego żużla. Nasz drugi list urzędnicy ratuszowi przemilczeli, tak wygodniej...

Piszemy tuż przez ostatnim SGP w tym roku, w którym Tomasz Gollob odbierze w swojej Bydgoszczy złoty medal mistrzostw świata, piszemy aby zaprosić fanów do refleksji.

1. Przykład Tomasza Golloba, to autentyczna marka i twarz naszego miasta Wychowanek Władysława Golloba, filar bydgoskiej Polonii, potrafił "umrzeć” dla drużyny. Od 7 lat zdobywa laury dla innych klubów. Zdobywa owe laury w chwili, gdy my Polonia sportowo w żużlu dotyka po raz drugi dna. UM traci miliony na imprezy, o których po miesiącu nikt nie pamięta, a na zawody by wypełnić trybuny zwozi się autobusami MZK młodzież ze szkół. Prosimy o refleksje fana sportu. Czy Bydgoszczy naprawdę nie stać nas na Tomasza Golloba?

2. Znakiem czasu jest także fakt, iż Urząd Miasta przeszedł obojętnie wokół 90-tych urodzin Polonii Bydgoszcz. Marka klubu budowana latami przez tysiące bydgoszczan dziś jest aktualnym władzom naszego miasta po prostu obojętna. Lepiej angażować się w organizacje imprez sportowych, z którymi Bydgoszcz jest słabo utożsamiana. Odnosimy wrażenie, że to, co autentycznie bydgoskie dziś jest władzom miasta po prostu obce.

3. Kolejnym znakiem czasu bydgoskiego sportu dziś jest utrata Speedway Grand Prix. Mamy na to jeden komentarz. Komuś zależało, by Bydgoszcz na pierwszym miejscu, przynajmniej w teoriach, była utożsamiana z lekką atletyką i ktoś dopiął swego.

4. Jak silny skład musi mieć Polonia, za jakie miliony, by nie kompromitować się w środowisku żużlowym? Polonia bez Emila Sajfutdinowa była w tym sezonie zdecydowanie mocniejszym zespołem, niż Polonia z 2004 roku, gdy uratowaliśmy ekstraligę. Czy jedynym winowajcą kompromitacji jest Jacek Woźniak? Nasuwają się kolejne pytania. Czy Miasto jest w stanie rozliczyć działaczy? W jaki sposób Ratusz wspiera klub by zatrzymać w grodzie nad Brdą kluczowych zawodników, w tym Emila, wokół którego naszym zdaniem należy budować skład na przyszłe lata? Jak wypuścimy tego zawodnika, stracimy go bezpowrotnie.

5. Polonia potrzebuje nowoczesnego stadionu. Niektórych cieszy budowane na SGP pięterko trybun na prostej, ale czy tak ma wyglądać stadion Polonii w przyszłości? Nawet, gdy Ratusz w ramach walki o głosy wyborców przygotowuje niespodziankę, podpisanie umowy o przebudowie naszego stadionu jaki to będzie obiekt? Na 15 tysięcy bez infrastruktury, który na siebie nie zarobi, kolejny pomnik, podobnie jak na Zawiszy, który będzie kumulował koszty utrzymania?