Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Goście z zewnątrz o Bydgoskim Kongresie Kultury

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
BKK dobiega już końca. Czy okaże się sukcesem? O zdanie ...
BKK dobiega już końca. Czy okaże się sukcesem? O zdanie ... Piotr Kubica, Andrzej Muszyński
BKK dobiega już końca. Czy okaże się sukcesem? O zdanie spytaliśmy znakomitych gości, którzy odwiedzili miasto, by włączyć się do dyskusji.
Czytaj też:
» Sesja zdjęciowa MM Bydgoszcz

- Jestem optymistą - deklaruje Edwin Bendyk, publicysta „Polityki” i przedstawiciel ruchu Obywatele Kultury: Pakt dla kultury. - Podczas debat dostrzegam dobrą energię. Nawet, jeżeli ludzie się nie rozumieją, to wykazują chęć, żeby się dogadać, a to bardzo ważne - podkreśla.
Jak mówi, trudno jest przewidzieć ostateczny efekt kongresu, a z ocenami warto się wstrzymać do momentu, w którym władzom przedstawiony zostanie masterplan.
- Uważam, że największym sukcesem byłoby włączenie ludzi w tworzenie kultury, stworzenie popytu na ciekawsze życie. Chociaż tak naprawdę, jakakolwiek forma porozumienia ludzi kultury z rządzącymi będzie już sukcesem i początkiem bardzo potrzebnego procesu - kontynuuje Bendyk.
- Władza musi zrozumieć, że kultura nie jest luksusem i dodatkiem do ważnych rzeczy. Kultura to konkret - kwituje.

W mniej optymistycznym tonie wypowiadał się Marek Żydowicz, organizator festiwalu Plus Camerimage.

- Obawiam się, że kongres zakończy się brakiem postulatów - mówi. - Para może pójść w gwizdek, jeżeli uczestnicy potraktują ten czas jako okazję do poprawienia swojego samopoczucia i pokazania się. Dyskusja ma sens, ale spotkać można się w kawiarni. Za dużo mówienia o sobie, za mało słuchania innych - kontynuuje. Jak twierdzi, zbyt wiele osobnych spotkań oraz chęć załatwiania swoich prywatnych interesów nie służą wypracowaniu porozumienia.
- Problem polega na tym, że my, ludzie kultury, jesteśmy dla społeczeństwa egzotyczni. Władze z bardzo dużym trudem przyjmują fakt, że kultura daje zyski miastu - kontynuuje Żydowicz. - Zdaję sobie sprawę, że wartości duchowe wymykają się ekonomicznym, ale te dwa światy można przecież ze sobą łączyć. Świetnym przykładem jest festiwal Plus Camerimage. Jest ambitny, ale przynosi miastu profity, przyciąga pieniądze z zewnątrz - podsumowuje.

- Na szczęście samorządy, co widać też w Bydgoszczy, przejmują się kulturą. Na pewno w stopniu większym niż państwo - zauważa socjolog Tomasz Szlendak, profesor UMK.
- Samorząd ma świadomość, że zarządza naszymi pieniędzmi. Co bardzo ważne, czuje też na karku oddech ludzi kultury - podkreśla. - Jeżeli państwo wycofa się z finansowania kultury, będziemy mieli do czynienia z kompletną dżunglą - prognozuje Szlendak. Zdaniem naukowca, kultura podnosi jakość życia społeczeństwa i rządzący muszą to zrozumieć.
- Mam wrażenie, że dziś kultura różnicuje ludzi. Odbiorcy zamykają się w niszach, pomiędzy którymi nie ma kontaktu. To jest ogromny kłopot, bo rodzi konflikt. Zwłaszcza w państwie, które jest dziko kapitalistyczne. Rolą władz jest finansowanie i budowanie instytucji, które potrafiłyby łączyć te nisze ze sobą - tłumaczy Szlendak.

Zobacz też:

Kawałki Bydgoszczy - konkurs MM-ki
Photo Day 18.0 - Myślęcinek

Jarmark Kujawsko-Pomorski [foto]

Bydgoski Kongres Kultury
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto