Gryfy zremisowały z Aniołami [relacja]

Spotkanie zakończyło się remisem. Bohaterem został Szymon Woźniak, który wygrał bieg dwunasty. 16-latek pokonał utytułowanego zawodnika Unibaxu Toruń, Chrisa Holdera i świetnie spisującego się w tym sezonie juniora, Darcy’ego Warda.

- Wygrałem start, potem nie oglądałem się już za siebie, patrzyłem cały czas do przodu i cieszę się, że mój sprzęt był na tyle szybki – podsumował swoje pierwsze zwycięstwo w ekstralidze Szymon Woźniak.

Wczorajszy mecz obfitował w emocjonujące zwroty akcji i pasjonujące pościgi. Obie drużyny pokazały się z bardzo dobrej strony.

- To były bardzo dobre derby, bardzo widowiskowe – podsumowywał spotkanie Jan Ząbik, trener torunian. – Dużo mijanek i właśnie o to w tym sporcie chodzi, żeby on bawił, cieszył i przede wszystkim, żeby dużo walki było. Gratuluję Polonii dobrego meczu no i naszym chłopakom, że stanęli na wysokości zadania i jest ten remis.

_Fot. Michał Młodzikowski
_Dwa pierwsze biegi rozstrzygały się tuż po starcie i kończyły remisami. Najpierw pierwszy ze startu wyszedł Darcy Ward, który pokonał Emila Sajfutdinowa i Szymona Woźniaka (ostatni na mecie pojawił się Damian Celmer). Kolejny bieg pewnie wygrał Andreas Jonsson, któremu jednak nie pomógł słaby tego dnia Tomasz Chrzanowski.

Torunianie objęli prowadzenie po trzecim wyścigu. Goście lepiej wyszli ze startu i chociaż Ryan Sullivan przez cały wyścig musiał bronić się przed atakami Antonio Lindbaecka i Marcina Jędrzejewskiego, to zawodnikom Unibaxu udało się dowieźć podwójne zwycięstwo.

Bydgoszczanie odrabiali starty przez kolejne dwa biegi. Tuż przed wyścigiem szóstym, po niezwykle widowiskowym zwycięstwie Antonio Lindbaecka (Szwed z ostatniego miejsca najpierw przejechał przed Roberta Kościechę, a potem na ostatnich metrach pokonał Chrisa Holdera), na tablicy wyników znowu pojawił się remis. Dopiero siódmy start doprowadził do pierwszego w tym spotkaniu prowadzenia gospodarzy. Przyczynił się do tego Andreas Jonsson, który na trasie minął Ryana Sullivana. Trzeci przyjechał Tomasz Chrzanowski.

Przewaga bydgoszczan nie trwała długo, ponieważ torunianie już w wyścigu dziewiątym dowieźli podwójne zwycięstwo, a 4:2 wygrali dwa kolejne biegi. Sensacją okazał się bieg dwunasty. Trener Zenon Plech postanowił zachować Emila Sajfutdinowa na biegi nominowane i nie wystawił go zamiast Szymona Woźniaka. 16-latek w niesamowity sposób podołał wyzwaniu – na starcie pokonał zawodników Unibaxu Toruń, co pozwoliło mu dowieźć 3 punkty. Bydgoszczanie mieli szansę wygrać bieg, ale na trasie Lindbacka wyprzedził Darcy Ward.

Przed biegami nominowanymi goście mieli niewielką przewagę 37:41. Wystawiony w biegu czternastym Emil Sajfutdinow nie zawiódł oczekiwań trenera i kibiców. Razem z Krzysztofem Buczkowskim w pięknym stylu dowiózł podwójne zwycięstwo, co pozwoliło gospodarzom na wyrównanie wyniku. O wszystkim miał zadecydować ostatni wyścig. Poloniści skupili się w nim na utrzymaniu remisu, dzięki czemu pierwszy na metę przyjechał Adrian Miedziński, a tuż za nim dwaj bydgoszczanie. Mecz zakończył się wynikiem 45:45.

Fot. Michał Młodzikowski

- Równie dobrze mogłaby być wygrana, ale każdy z każdej drużyny parę błędów zrobił i tak się skończyły te zawody – podsumował Jan Ząbik.

W drużynie gości zabrakło Wiesława Jagusia, który nabawił się kontuzji nadgarstka.
- Na pewno gdyby Wiesiek był, nie byłoby tyle zmęczenia – mówił trener gości. – Wiesiek by swoje punkty dowiózł, a tak musieli chłopacy bieg po biegu jechać.

Nie wiadomo jeszcze, czy Jaguś pojawi się podczas meczu rewanżowego, który zaplanowany jest na 30 sierpnia.
- To już od niego zależy i od lekarzy – uciął spekulacje Ząbik.

Niedzielny remis to dobry wynik dla bydgoszczan. Obie drużyny mają dzięki temu takie same szanse na awans do półfinału, tym bardziej, że wczoraj Unia Leszno i Stal Gorzów przegrały mecze na własnych torach. Jeśli pokonane zostaną też na wyjeździe, to bydgoska drużyna, mimo prawdopodobnej porażki w Toruniu, może awansować jako tzw. "lucky loser".

Najlepszy zawodnik gości, Adrian Miedziński, na pomeczowej konferencji prasowej nie ukrywał, że torunianie chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, ale również dla nich remis nie jest porażką.

- Najważniejszy jest wynik drużyny. Remis jest to dobry wynik dla nas przed rewanżem. Wiadomo, nasze ostatnie spotkania wyjazdowe nie były najlepsze i chcieliśmy się zrehabilitować. Na pewno mogło być troszeczkę lepiej. Jeden bieg popsułem, uciekły punkty, ale nie było źle. Błędy zdarzają się każdemu.

Wyniki:
Polonia Bydgoszcz – Unibax Toruń 45:45
** Polonia Bydgoszcz:*
9. Andreas Jonsson (3,3,1,3,1\) 11+1
10. Tomasz Chrzanowski (0,1,0,0) 1
11. Antonio Lindbaeck (1,3,2,0,2) 8
12. Marcin Jędrzejewski (0,1,0,0) 1
13. Krzysztof Buczkowski (3,0,1,2,2*) 8+1
14. Szymon Woźniak (1*,-,-,-,3) 4+1
15. Emil Sajfutdinow (2,1,3,3,3) 12

Unibax Toruń:
1. Chris Holder (1*,0,2,2,2,1) 8+1
2. Robert Kościecha (2,0,0,1,0) 3
3. Ryan Sullivan (2*,1*,2,3,3,0) 11+2
4. Adrian Miedziński (3,2,2*,1,2,3) 13+1
5. Wiesław Jaguś – zawodnik zastępowany
6. Darcy Ward (3,2,0,3,1*,1) 10+1
7. Damian Celmer (0) 0

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.