Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Gruszka chce odwołać prezydenta Bruskiego. W referendum

Anna Stasiewicz
Grzegorz Gruszka obawia się o przyszłość Bydgoszczy
Grzegorz Gruszka obawia się o przyszłość Bydgoszczy nadesłane
Były poseł nie szczędzi gorzkich słów urzędującemu prezydentowi. Grzegorz Gruszka uważa, że miasto jest źle przygotowane na środki unijne.

Na początku lipca, na zwołanej konferencji prasowej, prezydent Rafał Bruski mówił, że Bydgoszcz jest bardzo dobrze przygotowana do aplikowania o środki unijne w nowej perspektywie finansowej.
Tymczasem Grzegorz Gruszka, były poseł i lewicowy polityk uważa, że słowa prezydenta to wyłącznie "propagandowe zadęcie". - Ofensywa prezydenta nieprzypadkowo odbywa się teraz, bo Rafał Bruski chce pomóc swoim partyjnym kolegom z Platformy Obywatelskiej przed wyborami - mówi Gruszka.

Zdaniem polityka, Bydgoszcz nie jest w ogóle przygotowana do pozyskania środków unijnych. - Czytam, że mamy 161 projektów, ale co z tego. Tu nie chodzi o ilość, a o jakość - przekonuje.

Grzegorz Gruszka przypomina, że w ubiegłym roku Bydgoszcz straciła 4 miliony złotych na remont ulicy Szubińskiej, bo na czas nie zrobiono projektu. - Obawiam się, że teraz będzie podobnie - dodaje.
Gruszka nawiązał też do kilku projektów, których unijne dofinansowanie jest zagrożone. Chodzi m.in. o budowę drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej czy przedszkola w Fordonie. Z tej ostatniej inwestycji polityk zresztą kpił. - Inni z unijnych pieniędzy chcą budować mosty, a my przedszkola.

I dlatego, jak przekonywał Grzegorz Gruszka, prezydent Bruski powinien zostać odwołany ze stanowiska. W referendum. Pytany jednak, czy sam chciałby zacząć zbierać podpisy, nie odpowiedział wprost. Zapewnia jednak, że są w Bydgoszczy środowiska myślące podobnie jak on.

Kilka godzin po konferencji Gruszki odezwał się Tomasz Mokos, rzecznik rady wojewódzkiej SLD. - Konferencja, którą zorganizował szeregowy członek SLD Grzegorz Gruszka, nie odzwierciedlała opinii SLD na poruszone podczas niej kwestie. Władze SLD stanowczo odcinają się od jego kategorycznych sądów i opinii.

Przyznam, nie lubię krytyki dla krytyki, a mam wrażenie, że tutaj mamy właśnie z tym do czynienia. Grzegorz Gruszka oskarża prezydenta o prowadzenie kampanii wyborczej, a sam wpisuje się w podobny ton. Jeśli polityk uważa, że Bydgoszcz jest źle na środki unijne przygotowana, to może zamiast potępiać w czambuł, zaproponować konkretne rozwiązania.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto