Grzegorz Zengota spotkał się z Jerzym Kanclerzem. Po spotkaniu nie krył rozczarowania

Zengota dołączył do Abramczyk Polonii pod koniec sezonu 2020 i bardzo pomógł drużynie w walce o utrzymanie. Zatrzymanie go na kolejny sezon było jednym z priorytetów prezesa klubu i to się udało. Zengota przedłużył umowę i został kapitanem zespołu.

Sezon miał jednak średnio udany. Początkowo nie mógł "dogadać się" ze sprzętem, a gdy rozpędził się na dobre, doznał poważnej kontuzji. Najpierw miał wypadek w meczu w Rybniku, potem w spotkaniu z Wilkami Krosno. Żużlowiec miał połamane i popękane żebra, lekarze zdiagnozowali też u niego odmę płucną.

Zengota wydobrzał i liczy, że kolejny sezon będzie dla niego bardziej udany. W jakim klubie?

W rozmowie z portalem magazynzuzel.pl zdradził, że nie jest zadowolony z tego, jak jest traktowany w bydgoskim klubie.

- Chciałbym zostać. Tylko czekam na jakieś konkretne ruchy, ze strony bydgoskiego klubu. Na razie nie czuję, żeby te ruchy były robione. Nie mogę cały czas czekać. Nie można robić czegoś na siłę, tylko muszę robić swoje. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja powiem krótko. Innego podejścia oczekiwałem w stosunku do mojej osoby, jako kapitan tego zespołu. Jestem trochę zawiedziony tym i wcale tego nie kryję - powiedział.

W środę Zengota spotkał się w końcu z Jerzym Kanclerzem, by rozmawiać o przyszłości. Na razie nie zapadły jednak żadne wiążące decyzje.

Przypomnijmy - z Polonią oficjalnie pożegnali się już dwaj najskuteczniejsi zawodnicy tego sezonu - David Bellego i Wadim Tarasenko. Obaj wybrali starty w PGE Ekstralidze. Francuz będzie się ścigał w barwach Unii Leszno (to już zostało oficjalnie potwierdzone przez "Byki"), a Rosjanin najprawdopodobniej w GKM Grudziądz.

Kto będzie ścigał się w barwach Abramczyk Polonii? Najbardziej prawdopodobne są dwa nazwiska - Kenneth Bjerre (z Grudziądza) i Oleg Michajłow (z Daugavpils). Bydgoski klub kusi również sąsiadów zza miedzy - Adriana Miedzińskiego i Chrisa Holdera. W grę wchodzi również Rune Holta.