Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Handel lewymi samochodami. Prokuratura w Bydgoszczy rozbiła grupę przestępczą

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Zdjęcie ilustracyjne
W Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy 23 osoby usłyszały zarzuty oszustwa, w tym 7 działania w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się dokonywaniem oszustw w związku z obrotem samochodami. Zrzuty usłyszał również kierujący grupą Marcin W.

Wideo. Nowe oznakowanie polskich radiowozów

Prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji w Bydgoszczy śledztwo dotyczy działalności w okresie od stycznia 2018 roku do września 2020 roku zorganizowanej grupy przestępczej. Członkowie grupy zajmowali się oszustwami związanymi z obrotem samochodami.

Jak ujawniono w toku śledztwa, działania grupy koncentrowały się na nabywaniu poza granicami kraju uszkodzonych pojazdów osobowych, które po ich przetransportowaniu do Polski były poddawane prowizorycznej naprawie, mającej na celu zawyżenie ich realnej wartości.

Szkody na 4 mln zł

Tak przygotowane samochody były następnie nabywane przez podstawione osoby tzw. słupy reprezentujące nierzetelne podmioty gospodarcze. Nabycie to odbywało się poprzez uzyskanie finansowania w formie leasingu. Finansujący operację fundusz leasingowy, zawierając umowę z leasingobiorcą, był w ten sposób wprowadzany w błąd, co do faktycznej wartości finansowanego przez siebie pojazdu.

Ponadto członkowie grupy część pojazdów wykorzystywali do pozorowanych kolizji drogowych. Celem ich działania było wyłudzanie nienależnych odszkodowań od ubezpieczycieli.

Sprawcy swoimi działaniami wyrządzili w mieniu firm leasingowych i ubezpieczeniowych znaczne szkody, sięgające ponad 4 miliony złotych.

Areszt dla mieszkańca Bydgoszczy

Grupa przestępcza kontrolowała kilkanaście podmiotów gospodarczych, zarejestrowanych na tzw. „słupy”. Kilka z nich zajmowało się sprowadzaniem z zagranicy uszkodzonych samochodów osobowych, celem kolejnych było natomiast zawieranie umów z firmami leasingowymi na podstawie nierzetelnych dokumentów oraz oświadczeń o przychodach. Jak ustalono, znacząca większość podmiotów nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej, zostały zarejestrowane wyłącznie na potrzeby przestępczego procederu.

Z ustaleń śledztwa wynika, że członkowie grupy wraz ze współpracującymi z nimi osobami tworzyli hermetyczne, przestępcze środowisko, którym kierował – znany organom ścigania mieszkaniec Bydgoszczy 45-letni Marcin W. Jego najbliżsi współpracownicy, wykonując jego bezpośrednie polecenia, w ramach podziału ról, odpowiadali za rozliczenia finansowe z firmami leasingowymi i ubezpieczeniowymi, a także firmami „słupami” oraz za koordynowanie obiegu dokumentów księgowych.
Śledztwo ma charakter rozwojowy.

W celu zabezpieczenia prawidłowego toku śledztwa na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec Marcina W. oraz jego najbliższego współpracownika Damiana M.

Po wykonaniu czynności z pozostałymi podejrzanymi prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec nich nieizolacyjnych środków zapobiegawczych w postaci dozorów policji, poręczeń majątkowych oraz zakazów opuszczania kraju.
Podejrzanym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto