- Dlaczego w przychodni "Czyżkówko" w toalecie dla pacjentów nie można umyć rąk? Tam nie ma nawet kranów. Taka sytuacja panuje już od dwóch tygodni. Jestem pacjentem tej poradni i spędzam w niej codziennie sporo czasu. Przychodnia to miejsce, gdzie szczególnie powinno się dbać o higienę - mówi nasz Czytelnik.
Taką opinią zaskoczony jest Wojciech Matraś, dyrektor przychodni "Czyżkówko".
- To jakieś nieporozumienie. Niemożliwe, by przez dwa tygodnie nie był czynny kran w toalecie. Mamy zatrudnionego pracownika gospodarczego, który niemal co godzinę sprawdza stan techniczny urządzeń. Jeśli czegoś brakuje, usterka usuwana jest natychmiast - wyjaśnia dyrektor Matraś. Przyznaje on, że w poradni zdarzają się kradzieże. Swego czasu ktoś ukradł na przykład... pisuar. Nie sposób jednak upilnować wszystkich pacjentów. Na potwierdzenie, że w poradni wszystko jest w porządku, dyrektor przytacza argument, iż jest to jedyna tego typu placówka w kraju, która stara się o międzynarodowy certyfikat jakości ISO 9001.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
