Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hotel dla czworonogów, nawet z basenem

Marta Sobiecka
Marta Sobiecka
Sebastian Łepczyński
O tym, że istnieją hotele dla psów niejednemu właścicielowi czworonogów obiło się o uszy. A jak wygląda takie miejsce? By to sprawdzić wybrałam się do położonego w miejscowości Jarużyn domowego hotelu dla psów „Pan Fasola”.


Wakacje ze schroniskiem w Bydgoszczy [wideo i foto]

- Gość! Gość! – Słowo klucz, które zatrzymuje w pół skoku obszczekującego płot sznaucera i wtórującego mu włochatego owczarka staroangielskiego. Właścicielka siedmiu jamników szorstkowłosych pani Renata Przygodzka-Woźna prowadzi domowy hotelik. Do swego przybytku zaprasza maksymalnie siedmiu gości, w tym najwyżej dwa duże psy.

Do zwiedzania dołącza pełen energii lablador. Psy pędzą za dom, do ogrodu, gdzie zużywają energię na liczne zabawy. Psy potrzebują ruchu, spacer na smyczy to za mało. Inaczej nie ma szans, że zwierzę będzie się dobrze czuło. Tłumaczy pani Renata. Pokazuje również basen, gdzie zwierzęta zażywają kąpieli. Po chwili do zabawy dołącza jamnicza gromada. Psy bez wahania wskakują do basenu w poszukiwaniu gumowej zabawki. Wesoły lablador skacze rozbryzgując na wszystkie strony wodę.

Nie wszędzie zwierzęta mają przywilej zabawy w stadzie. Podobno hotele, gdzie psy omija integracja w stadzie można poznać po zdjęciach, jakie oferuje strona internetowa ośrodka. Wystarczy, że wśród czworonożnej galerii nie pojawiają się zdjęcia grupowe, a pojedynczych osobników. To lampka ostrzegawcza.

Hotel dla zwierząt to miejsce, gdzie zazwyczaj przebywa kilka psów naraz i nic dziwnego, to najczęstszy gość każdego czworonożnego hotelu. Jeśli nie ma przeciwwskazań, nie ma sensu trzymać ich w odosobnieniu. Profesjonalista będzie wiedział po psim zachowaniu czy zwierzęta mogą przebywać w swoim towarzystwie. W stadzie wiele się uczą, przede wszystkim pokory. Jamniki pani Renaty stanowią doskonałą grupę, ułożone, spokojne temperują zbyt żywiołowych gości. W takim towarzystwie łatwiej jest nabrać odpowiednich manier.

Opieka nad tak liczną gromadą to nie byle co. Cały czas trzeba mieć na oku ruchliwych podopiecznych. Różne rasy przejawiają różne tendencje, pewnego razu pies rasy husky próbował na własną łapę wrócić do domu. Przyjechał do pani Renaty z Gdańska. Na szczęście zdążyła zawrócić uciekiniera.

Oprócz czworonogów trzeba też pilnować właścicieli. Nie ma szans, by do hotelu trafił nieszczepiony i nieodrobaczony pies. Zdarza się, że posiadacz czworonoga próbuje przekazać do hotelu zwierzę bez uzupełnionej książeczki zdrowia.

Pod względem liczby odwiedzin Bydgoszcz nie stoi na pierwszym miejscu. Poznań, Wrocław, to miasta, gdzie czworonożne hotele przyjmują gości przez cały rok. W Bydgoszczy, póki co, zwierzęta pojawiają się głównie w sezonie, bardzo sporadycznie ktoś przywozi zwierzę zimą.

W okolicy miasta funkcjonuje kilka psich hoteli, między innymi w Jarużynie, Zielonce i nieco dalej w Brzeźnie(niedaleko Świecia).

Pora opuścić psi przybytek. Czas spędzony w towarzystwie czworonożnego stada, to bardzo pouczające i przyjemne popołudnie. Zadowolony psi pyszczek Pana Fasoli - jamnika alfy, zdaje się podzielać ten nastrój.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto