Mężczyzna po 60-tce przyjechał z panią, mniej więcej w swoim wieku, do hotelu. Zarezerwowali małżeński pokój. – Mówiłam do koleżanki, że chciałabym być po tylu latach małżeństwa tak zakochana ze swoim meżem, jak ta para – wspomina jedna z recepcjonistek. – Po paru dniach w hotelu zjawiła się nerwowa, krzykliwa kobieta, pytająca o jegomościa. Okazało się, że to jego żona. Dowiedziała się, że małżonek nie był chory, nie wyjechał do sanatorium, tylko w najlepsze bawi się w hotelu. I ona przyjechała go nakryć! I o pozwie rozwodowym powiadomić!
Bijatyka na parkiecie
Na dansingu pobiło się dwóch gości. Poszło o to, który jako pierwszy ma zatańczyć z tą samą panią. Skończyło się na lecącej z nosa krwi i rozszarpanej koszuli.
Zraniona gwiazdka
Pracownica hotelu opowiada: - Odwiedziła nas gwiazdka serialu. A taka gwiazdka zachowuje się niczym prawdziwa gwiazda. Przy naszym pensjonacie jest plaża. Bidulka, spacerując po plaży, nastąpiła na muszelkę i zraniła się w stópkę. Jakże wielka była jej rozpacz. Ktoś nawet karetkę chciał wzywać.
Czytaj więcej w artykule: Seks, bijatyka i sztuczna szczęka, czyli... hotelowe opowieści - pomorska.pl
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?