Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwazja na Albion

J
Codziennie z bydgoskiego Dworca PKS wyjeżdża do pracy w Wielkiej Brytanii i Irlandii kilkadziesiąt osób. Przewoźnicy musieli trzykrotnie zwiększyć liczbę kursów, by dla wszystkich chętnych starczyło miejsc. Po 1.

Codziennie z bydgoskiego Dworca PKS wyjeżdża do pracy w Wielkiej Brytanii i Irlandii kilkadziesiąt osób. Przewoźnicy musieli trzykrotnie zwiększyć liczbę kursów, by dla wszystkich chętnych starczyło miejsc.

Po 1. maja tylko Wielka Brytania i Irlandia otworzyły bez ograniczeń swoje rynki pracy przed Polakami. Lawina osób wybierających się na legalne saksy za kanał La Manche ruszyła od razu. Wśród wyjeżdżających dominują ludzie młodzi, znający język angielski przynajmniej w stopniu podstawowym. Liczą na zatrudnienie w hotelach, pubach, rolnictwie i budownictwie.

- Wcześniej jako student trzykrotnie byłem na zarobkowych wyjazdach do Anglii. Teraz jestem już po magisterce, ale zanim zacznę szukać pracy w Polsce, chcę jeszcze trochę zarobić pracując na farmie - tłumaczy Piotr Jurkiewicz, absolwent Akademii Bydgoskiej. O pracę się nie martwi. Wszystko ma już załatwione w dużym gospodarstwie w miejscowości Luddington.

Nie mniejszym powodzeniem niż Albion cieszy się niewielka (4 mln ludności) Irlandia. Tam poszukiwani są głównie pracownicy w gastronomii oraz do ochrony obiektów.

- Wybieram się do Irlandii, bo tam chyba będzie największa szansa na znalezienie zatrudnienia. Jadę w ciemno, bo na razie nie mam załatwionej żadnej pracy, ale wcześniej wyjechało tam już kilku moich znajomych i liczę, że pomogą mi się gdzieś załapać. Branża nie gra roli, może to być praca w pubie czy w rolnictwie. Nie planuję pozostać długo, bo w tym roku rozpoczynam studia - mówi 18-letni Wojtek Ligus.

Powiatowy Urząd Pracy nie prowadzi statystyk dotyczących osób wyjeżdżających na własną rękę do pracy w Wielkiej Brytanii i na Zieloną Wyspę. Skalę zjawiska obrazuje jednak wzięcie, jakim cieszą się przewozy autobusowe do tych krajów.

- Chętnych jest tylu, że na niektórych połączeniach z Wielką Brytanią zwiększyliśmy liczbę wyjazdów trzykrotnie, na innych dwukrotnie - tłumaczy Longina Januszewska z bydgoskiego biura Orbis Travel. Także inni przewoźnicy zwiększają liczbę kursów.

Sporo miejsc pracy czeka na Polaków także na Cyprze. Jednak chętnych do zatrudnienia się tam jest jak na lekarstwo.
- To ze względu na koszty. Osoby, którym oferowaliśmy pracę na Cyprze tłumaczyły, że sam wyjazd kosztowałby je kilka tysięcy złotych - tłumaczy Grzegorz Urbańczyk z referatu pośrednictwa pracy PUP.

"Kiedy byłem kilka dni temu w Dublinie, to w restauracji obsługiwała mnie Polka, w hotelu recepcjonistką była Polka, nawet sandwicze na ulicy także kupowałem u rodaczki" - powiedział "Życiu Warszawy" Michał Boni, były minister pracy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto