Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV LO w Bydgoszczy ma nową „Kafeterię”. To prezent dla uczniów od rodziców [zdjęcia]

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Kafeteria to miejsce w IV LO w Bydgoszczy, które powstało dla uczniów, dzięki inicjatywie rodziców. Na zdjęciu od lewej wicedyrektor liceum Katarzyna Jędrzejczyk oraz rodzice Janusz Mikielski, Renata Mandziuk i Anna Marzec.
Kafeteria to miejsce w IV LO w Bydgoszczy, które powstało dla uczniów, dzięki inicjatywie rodziców. Na zdjęciu od lewej wicedyrektor liceum Katarzyna Jędrzejczyk oraz rodzice Janusz Mikielski, Renata Mandziuk i Anna Marzec. Dariusz Bloch
Kafeteria to przytulna przestrzeń w szkole, gdzie uczniowie IV LO im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy od teraz będą mogli fajnie spędzać czas, napić się herbaty, porozmawiać z kolegami lub zjeść ciepły posiłek. Pomysł zrealizowali i sfinansowali rodzice.

Zobacz wideo: Budowa nowego kampusu Akademii Muzycznej może się rozpocząć.

od 16 lat

Miejsce zlokalizowane jest przy wejściu do szkoły od strony boiska. W nowej odsłonie powstało niedawno, bo w czasie ferii zimowych.

- To przestrzeń ogólnodostępna, gdzie wcześniej młodzież chętnie przychodziła, bo w pobliżu jest sklepik szkolny - mówi Katarzyna Kijewska-Południak, dyrektor IV LO. - Były tu wcześniej ławki i krzesła, ale to miejsce zdecydowanie wymagało już remontu. Uczniowie nazywali je poczekalnią, bo zwykle tutaj czekali na rodziców, którzy podjeżdżali autami, by ich odebrać ze szkoły.

Szkolna "poczekalnia" dostała drugie życie. Wszystko dzięki rodzicom

Obecna Rada Rodziców postanowiła zrobić prezent uczniom i na nowo zagospodarować tę przestrzeń.

- Sama idea i koncepcja wyszła jeszcze od poprzedniej przewodniczącej Rady Rodziców - Małgorzaty Kuleszy, my postanowiliśmy wcielić ten pomysł w życie - mówi Renata Mandziuk, przewodnicząca Rady Rodziców w IV LO. - Pieniądze, które wpłacają rodzice uczniów przeznaczane są między innymi na: nagrody w konkursach i na zakończenie roku szkolnego, organizację imprez szkolnych i finansowanie działalności Samorządu Szkolnego. Jednak w ostatnich dwóch latach - z uwagi na pandemię i naukę zdalną - nie było okazji, by je wydać na te cele. Stąd pieniądze, które zostały, postanowiliśmy przeznaczyć właśnie na remont tej „poczekalni” i jej wyposażenie.

Odświeżone zostały ściany, położona nowa instalacja elektryczna oraz zakupiono meble.

- W poprzednim roku trudno było o fachowców, ale teraz się udało - mówi Renata Mandziuk. - Wykonawcą remontu była firma pana Roberta Chruszczewskiego z Bydgoszczy. To, że to miejsce dostało drugie życie, jest zasługą wszystkich rodziców, ale w szczególności kilku członków Rady Rodziców. Kawał dobrej roboty wykonała Anna Marzec, bo zajęła się aranżacją tego miejsca. Zaangażował się też Janusz Mikielski, rodzic, który z zawodu jest architektem, więc mieliśmy opiekę merytoryczną. Wsparciem służyła też jedna z mam Monika Jasińska.

Ścianę ozdobiła piękna galeria. Są tu plakaty najpiękniejszych regionów Polski

I tak w odnowionej przestrzeni pojawiły się tu po feriach sofy, stoliki, kolorowe krzesełka, kwiaty doniczkowe, ale to nie wszystko.

- Anna Marzec skontaktowała się z Andrzejem Więckiewiczem, artystą, który przekazał za darmo szkole plakaty przedstawiające najpiękniejsze regiony Polski, np. Bieszczady, Tatry, Karkonosze, Kujawy, Warmię, Mazury - wylicza Renata Mandziuk. - Zostały oprawione i w ten sposób ścianę ozdobiła piękna galeria.

Pierwsi przetestowali to miejsce zagraniczni goście.

- Nasi uczniowie uczą się obecnie zdalnie, ale w szkole niedawno przebywali u nas w ramach Erasmusa+ goście z Turcji, Macedonii, Włoch i Chorwacji - mówi Katarzyna Kijewska-Południak, dyrektor IV LO. - Jednym z punktów wizyty było zwiedzanie szkoły. Pokazaliśmy im sale lekcyjne, basen i także to miejsce. Ku naszemu zaskoczeniu uznali, że właśnie ta przestrzeń jest najfajniejsza w szkole. Nie wiedzieliśmy, jak ją nazwać i wtedy zagraniczni goście powiedzieli: „Ale macie rewelacyjną kafeterię”. Ta nazwa nam się spodobała. Może przyjmie się też wśród uczniów.

Uczniowie "Czwórki" poczują się tu jak w kawiarni lub strefie relaksu

Młodzież z bydgoskiej „Czwórki” wraca do zajęć stacjonarnych 21 lutego.

- Bardzo jesteśmy ciekawi ich reakcji i opinii. Mamy nadzieję, że to miejsce po metamorfozie przypadnie im do gustu - mówi Katarzyna Kijewska-Południak. - Będą tu mogli na przerwach czy po lekcjach przyjść, usiąść sobie, porozmawiać, napić się herbaty lub zjeść coś ciepłego. Sąsiedztwo sklepiku szkolnego to dodatkowy aut. Pandemia sprawiła, że młodzież, która w ostatnich dwóch latach nie raz uczyła się zdalnie, potrzebuje bardzo kontaktu z koleżankami i kolegami. A w takim przytulnym miejscu można się poczuć niczym w kawiarni lub strefie relaksu.

Remont wraz z wyposażeniem kosztował niecałe 31 tys. zł. Pieniądze w całości pochodzą z funduszu Rady Rodziców.

- Jestem rodzicom wdzięczna za tę bardzo fajną inicjatywę - mówi Katarzyna Kijewska-Południak. - Nawet jak obecni nasi uczniowie zakończą naukę w liceum i opuszczą szkolne mury, to „Kafeteria” zostanie i służyć będzie kolejnym rocznikom, które kontynuować będą u nas edukację.

Trwa głosowanie...

Kiedy ostatnio jechałeś/jechałaś pociągiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto