- Wyobraźmy sobie, że kilka firm przejeżdża przez centrum miasta, żeby obsłużyć nieruchomości na ul. Długiej – będzie chaos i paraliż śródmieścia – stwierdził Michał Sztybel, zastępca prezydenta miasta, zawracał uwagę że obniżenie stawki nie jest możliwe po zmianie przez rząd ostatnich przepisów.
Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS, wnioskował o dwie informacje – m.in. o tę dotyczącą opóźniającego się przetargu na odbiór odpadów w trzech bydgoskich sektorach. To efekt odwołania się do Krajowej Izby Odwoławczej dolnośląskiej firmy Komunalnik, która złożyła oferty w sumie o 13 mln zł tańsze, ale została wykluczona z postępowania przetargowego.
Wenderlich zwrócił też uwagę, że dziś o godz 11.30 kolegium Regionalnej Izby Odwoławczej zajmie się uchwała dotyczącą stawek za odpady W Bydgoszczy. Przypomnijmy, że od 1 stycznia miasto za segregowane śmieci podniosło opłatę z 13 zł do 22 zł od osoby.
Michał Sztybel zapowiedział, że ratusz natychmiast się do wyroku odniesie.
Projekty o uchylenie uchwały podnoszącej stawni za śmieci a także o obniżenie cen o 5 zł pod głosowaniu nie zostały wprowadzone do porządku obrad.
Do tematu wrócimy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?