Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak pracują bydgoskie wodociągi, Enea i gazownicy?

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
W dobie koronawirusa wiele firm zleca swoim pracownikom pracę zdalną.
W dobie koronawirusa wiele firm zleca swoim pracownikom pracę zdalną. zdjęcie ilustracyjne/pixabay
Zagrożenie koronawirusem przewróciło do góry nogami pracę wielu firm. Dotyczy to dużych pracodawców w Bydgoszczy, służb utrzymania miasta, operatorów dostarczających media do naszych mieszkań.

Jak funkcjonują służby dostarczające do naszych domów wodę, gaz i prąd?

Enea Operator informuje w komunikacie, że pracownicy wykonują obowiązki zdalnie, w trybie rotacyjnym, a w przypadkach, w których nie ma takiej możliwości, zespoły są dzielone na grupy i rozproszone w różnych lokalizacjach. Enea realizuje zaplanowane inwestycje. Prace eksploatacyjne prowadzi głównie w technologii pod napięciem lub z wykorzystaniem agregatów, a także stosując inne środki organizacyjne, tak, aby nie powodować istotnych ograniczeń w dostawie energii elektrycznej do klientów.

Zarządzanie pracą sieci odbywa się normalnie, a pracownicy pogotowia energetycznego są w pełnej gotowości do bieżącego usuwania awarii - energetycy 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu czuwają nad bezpieczeństwem dostaw prądu do odbiorców. Do odwołania nieczynne są Biura Obsługi Klienta – klienci proszeni są o załatwianie spraw poprzez kanały zdalne. Inkasenci sprawdzający odczyty liczników energii, elektrycznej, nie wchodząc do domów i mieszkań – kontrolują jedynie stan ogólnodostępnych urządzeń pomiarowych. Aktualne stany liczników można podawać zgodnie poprzez infolinię lub mailowo. W przypadku nieprzekazania stanu licznika, zużycie energii elektrycznej będzie szacowane na podstawie wcześniejszych odczytów.

Centrum Bydgoszczy świeciło pustkami w weekend. Mieszkańcy naszego miasta zastosowali się do próśb władz, aby nie opuszczać swoich domów. Zobaczcie, jak wyglądały opustoszałe ulice w centrum Bydgoszczy.

Pustki na ulicach w centrum Bydgoszczy [zdjęcia]

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy

W Miejskich Wodociągach i Kanalizacji w Bydgoszczy, do odwołania pracownicy nie będą odczytywać wodomierzy, stan liczników można podać mailowo. Z kolei wymiana wodomierzy możliwa jest wyłącznie, jeśli nie będzie bezpośredniego kontaktu z klientem. Nieczynne są też Biura Obsługi Klienta i kasy. Spółka prosi o kontakt listowny, mailowy lub telefoniczny. Praca brygad sieci wodociągowej i kanalizacyjnej odbywa się na zasadach wymiennych (pracownicy brygad pracują zmianowo nie mając ze sobą kontaktu). Ponadto, w MWiK w Bydgoszczy wprowadzono: zakaz wstępu na teren zakładu wszystkim tym, którzy nie są pracownikami Spółki, obowiązkową dezynfekcję rąk przy wejściu i wyjściu z zakładu, przydział dla każdego pracownika maseczek, rękawiczek oraz płynów dezynfekujących (do rąk, do powierzchni gładkich, do sprzętu komputerowego). Ograniczono również kontakt pracowników wewnątrz firmy - wszelkie sprawy międzydziałowe załatwiane są (jeśli to możliwe) telefoniczne bądź mailowo. Część pracowników pracuje zdalnie, a pozostali w systemie dyżurowym (tak, by w jednym pokoju przebywały nie więcej niż dwie osoby, a co dwa dni następuje zmiana poprzedzona dezynfekcją pomieszczenia. W MWiK wprowadzono obowiązkową dezynfekcję klamek i poręczy (do tego zadania została oddelegowana część pracowników, która nie podejmuje prac terenowych), zmieniono też godziny pracy osób sprzątających, tak by wspomóc ekipę odkażającą. Spółka wodociągowa wprowadziła też szereg procedur związanych z informowaniem pracodawcy o ewentualnej kwarantannie czy chorobie, instrukcji zachowania higieny. Na terenie firmy wydzielono specjalne pomieszczenia, które w razie pojawienia się osoby zakażonej będą pełnić role izolatki do czasu przyjazdu karetki pogotowia.

- Ciągłość pracy jest zachowana dzięki m.in. zmianowemu podziałowi pracy. Wszelkie awarie usuwane są na bieżąco. Jeśli naprawa wymaga zamknięcia wody na dłuższy czas, praca taka wykonywana jest w godzinach nocnych. Mając na uwadze, jak ważne jest zachowanie czystości w dobie koronawirusa, przywróciliśmy dostawy wody, wcześniej "odciętej" z powodu braku płatności naszym dłużnikom z warunkiem spłaty zadłużenia w późniejszym terminie - informują MWiK w Bydgoszczy.

Tak wygląda praca w Polskiej Spółce Gazownictwa

Podobnie jest w Polskiej Spółce Gazownictwa, która informuje m.in. o tym, iż bez wychodzenia z domu można online złożyć wniosek o określenie warunków bądź możliwości przyłączenia do sieci, złożyć wniosek o zawarcie umowy o przyłączenie, sprawdzić bieżące informacje o postępie pracy, uzyskać fakturę. W internetowym formularzu zgłoszeniowym można też uzyskać odpowiedzi na pytania np. w sprawie zużycia i odczytów.

Jak sobie radzą inne firmy w Bydgoszczy?

Sprawdziliśmy też jak w obecnej sytuacji zorganizowały swoją pracę inne firmy. Na terenie Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 2 w Bydgoszczy w celu ograniczenia ryzyka zachorowalności, wprowadzono pracę rotacyjną i zdalną dla części pracowników. Wprowadzano również zalecenia płynące ze strony służb sanitarnych, dotyczące między innymi dezynfekcji pomieszczeń czy zapewnienia stosownych środków i zabezpieczeń przeciwwirusowych i przeciwbakteryjnych.

- Wdrożono też procedury działania organizacji na wypadek stwierdzenia objawów grypowych zdiagnozowanych u pracownika obecnego w pracy. Prowadzone są również kampanie informacyjne skierowane do pracowników i ich rodzin, informujące o obecnej sytuacji oraz przekazujące dyspozycje i zalecenia płynące ze strony służb sanitarnych – informuje Magdalena Gołembiewska, rzeczniczka prasowa WZL Nr 2.

Wobec zagrożenia koronawirusem i wprowadzonych przez rząd obostrzeń, praktycznie zamarła branża hotelowa. - W naszym hotelu załoga pracuje w minimalnym składzie. Tam gdzie to możliwe, jest to praca zdalna. Ten czas poświęcamy na prace porządkowe i dodatkowe szkolenia w oczekiwaniu na powrót do normalności – mówi Michał Walczak, prezes City Hotel Bydgoszcz. [Aktualizacja: Premier Mateusz Morawiecki poinformował o nowych obostrzeniach. Od 1. kwietnia hotele i obiekty noclegowe mają być zamknięte - red.]

W Atosie na pracę zdalną trzeba sobie... zasłużyć?

Tymczasem do naszej redakcji zgłosił się pracownik firmy Atos zbulwersowany tym, że przełożeni wysyłali do pracowników bydgoskiego oddziału firmy maila z informacją, że ci mogą pracować zdalnie, ale najpierw muszą sobie na to... zasłużyć. Wiadomość miała zawierać, m.in., taką treść:

- Prawie wszyscy pytali o możliwość pracy z domu. Tak, jest to możliwe i możemy rozważyć pracę z domu. Niestety, w ciągu ostatnich dni nie pokazaliście, że jesteśmy gotowi do pracy zdalnej. Waszym głównym obowiązkiem w pracy jest odbieranie połączeń telefonicznych. Jak to się ma do pracy w domu? Im więcej będę widział, że przykładacie się do pracy i nie ignorujecie waszych codziennych zadań, tym więcej osób mogę skierować do pracy w domu.

Skontaktowaliśmy się z firmą Atos, aby wyjaśnić sytuację. Odpowiedzi udzielił nam Robert Wichłacz, Head of GDC IDM Poland, Board Member of Atos Poland Global Services sp. z o.o.: - W związku z pojawiającymi się przypadkami zachorowań na koronawirusa w naszym kraju, Atos jako międzynarodowa firma postępuje zgodnie z wytycznymi medycznymi i zdrowotnymi odpowiednich organów: Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz krajowych i lokalnych organów ds. zdrowia. Zarówno na globalnym, jak i lokalnym poziomie, powołane zostały zespoły zarządzania kryzysowego dla codziennego monitoringu i nieustannego określania odpowiednich reakcji na rozwój sytuacji.

W Atos Poland Global Services został wprowadzony plan zarządzania ciągłością działań biznesowych. Ma on na celu zapewnienie ciągłości krytycznych serwisów na wypadek sytuacji kryzysowych. Stosowanym środkiem zapobiegawczym jest przejście na tryb pracy zdalnej. W pierwszej fazie wprowadzania tej zmiany, z uwagi na specyfikę niektórych stanowisk, pracą zdalną objęci byli pracownicy, których charakter wykonywanych obowiązków to umożliwiał. Z uwagi na dynamicznie zmieniającą się sytuację, w drugiej fazie działań, wszystkim pracownikom dostarczyliśmy wszelkie niezbędne środki do wykonywania obowiązków za pośrednictwem telepracy. Aktualnie, wszyscy pracownicy Atos realizują obowiązki w 100 procentach zdalnie. Tym samym dementuję nieprawdziwe informacje o uniemożliwianiu pracownikom bydgoskiego oddziału Atos takiej formy pracy. Sytuacja jest monitorowana i w razie potrzeby wprowadzone zostaną dodatkowe środki lokalne, aby zapewniać pracownikom bezpieczeństwo i uniknąć niepotrzebnego ryzyka - informuje Robert Wichłacz.

Wyludnione centra miast i miasteczek, pozamykane sklepy, ośrodki kultury i szkoły. Tak wygląda życie w województwie kujawsko-pomorskim w czasach epidemii. Miejsca, przez które do niedawna przewijało się wiele ludzi, teraz są puste. Zobaczcie zdjęcia z wielu miast naszego regionu. 

>>>>>>>>

Tak wygląda Kujawsko-Pomorskie w czasach epidemii! [zdjęcia]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak pracują bydgoskie wodociągi, Enea i gazownicy? - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto