4 z 4
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Jego serce zatrzymało się czterokrotnie. Teraz walczy o powrót do zdrowia. Potrzebna jest finansowa pomoc
Tata całe życie ciężko pracował, ma 57 l., a za sobą 40 l. pracy - mówi córka pana Janusza. - Zawsze bezinteresownie niósł pomoc innym, czy to w chorobie, czy w sytuacjach kryzysowych. Nie przeszedł obojętnie, kiedy ktoś zasłabł na ulicy. Przy łóżku swojego ojca, chorego na raka był do ostatnich chwil. Aż do chwili zdarzenia opiekował się matką, która ma dziś 87 l. Teraz to my prosimy, byś to Ty nie przeszedł obojętnie obok niego.