Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jej witraże zdobią wnętrza Bohemy

Redakcja
Justyna Żywiecka pasję i pracę przekuwa w witraże. Na co dzień ...
Justyna Żywiecka pasję i pracę przekuwa w witraże. Na co dzień ... Agata Kozicka
Justyna Żywiecka pasję i pracę przekuwa w witraże. Na co dzień pracuje ze szkłem. To bardzo krucha i delikatna materia. Ale witrażystka z 20-letnim doświadczeniem panuje nad nim tak, że pod jej palcami pęka tylko tak, jak ona sobie wymyśli.


Plac Teatralny w 3D z okresu międzywojennego [wideo]


Z witrażami miała do czynienia od dziecka. - Brat mamy robił je w Chojnicach. A kiedy poszłam do liceum plastycznego, to właśnie u niego odbyłam pierwsze praktyki - opowiada pani Justyna. - Od razu poczułam, że to sprawia mi przyjemność.

Na podwórzu przy ul. Dworcowej topnieje śnieg. Po obu stronach są wejścia do pracowni, sklepów. Drzwi do pracowni pani Justyny rozpoznaję od razu. Zdobi je witraż. Witrażowy jest też świetlik nad nimi.

Pracownia jest przestronna, panuje w niej półmrok. Podłoga usiana kawałkami styropianu, z których wynurzają się kanapy, krzesła, stoły. Na tych ostatnich - małe witraże, pokłosie prowadzonych przez panią Justynę warsztatów.

Witraż to rzemiosło

Kiedy nazywam robienie witraży sztuką, widzę na jej twarzy zmieszanie. Skromnie prostuje, że to raczej rzemiosło. Może, ale to jednak ona jest bardzo często autorką projektu witrażu, a nie tylko je wykonuje. - Kiedyś projekt przygotowywał artysta, Wyspiański, Mehoffer. A wykonaniem zajmowali się rzemieślnicy z Krakowa. Kiedy przyglądam się ich pracom, to jestem pod wrażeniem. Zastanawiam się, jak udało się im wykroić niektóre kawałki szkła. I to w czasach, kiedy nie było takiego sprzętu jak dziś, takich szlifierek - mówi. Dorzuca jednak, że po latach wprawy już nie zdarza jej się, aby szkło, które docina, pękło w złym miejscu. O witrażach wie już teraz prawie wszystko. Czuje szkło, wie, jak zareaguje. Zajmuje się tym od 20 lat. Praktykowała też w hucie szkła. Początkowo rzadko sama zabierała za cały witraż. - Przygotowywałam tylko projekt, albo wykrawałam jedynie szkła. W końcu zdecydowałam się robić je od początku do końca.

Witraże, wedle jej obserwacji modne stały się około 2000 roku. - Dla wielu osób renowacja starego zabytkowego witrażu jest droga, więc one niszczeją. Ale coraz więcej firm, instytucji, nawet osób prywatnych zaczęło zamawiać witraże. Są fundatorzy, którzy zlecają konserwację tych starych w kościołach. Przy takich zlecaniach okazuje się np., że podczas wcześniejszej renowacji z braku szkła, wstawiano np. szkło z lamp kolejowych.

Dzielić się wiedzą

Jej witraże zdobią m.in. wnętrza hotelu Bohema, zajazd Hulanka. Podziwiać można jej pracę nad wejściem głównym do bazyliki. Odnowiła witraże chełmińskiej fary. Zamówień jej nie brakuje. - Kiedyś zawód witrażysty był trochę tajemnicą. Rzadko zdradzano sekrety fachu, który przechodził z ojca na syna - opowiada Żywiecka. - Ja chcę się dzielić zdobytą wiedzą. Prowadzę warsztaty, na których amatorzy uczą się, jak robić np. biżuterię ze szkła. Nie czuję, żeby dzielenie się wiedzą odbierało mi klientów.

Tym bardziej, że zainteresowania pani Justyny sięgają dalej. Specjalizuję się też w wykonywaniu szkła metodą fusing. Polega ona łączeniu różnych kolorów i gatunków szkła i zgrzewaniu ich w piecu. W taki sposób powstają szklane ścianki działowe, płytki, blaty, itp.

Szklane sny

I praca ze szkłem jej się nie nudzi. - Nawet śnią mi się witraże. A na ulicy patrzę na ludzi, na budynki, przez pryzmat kawałków kolorowego szkła. Zastanawiam się, gdzie powinno być łączenie, załamanie - śmieje się. - Całe moje życie jest związane z witrażami.

Autor: Agata Kozicka


Zobacz też:

MŚ w Biegach Przełajowych

Filharmonia Pomorska dawniej

Sobota z Komiksem 2013

Drzwi Otwarte w Mechaniku

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto