"Zakład" ma być formą reklamy dla firmy, której nazwę - w założeniu - ma zobaczyć każdy, kto polubił post. W rzeczywistości użytkownicy Facebooka klikają w posty hurtowo, a w komentarzach wklejają linki do swoich "zakładów" - i tak kręci się cała machina. Co można wygrać? Paradoksalnie nic dużego: poduszki, tatuaże, gadżety, bilety do kina - słowem nic, co usprawiedliwiałoby całą akcję. Osoby zarządzające fanpage'ami żalą się na gigantyczny spam i dziesiątki wiadomości od chętnych na darmowe fanty.
Wybraliśmy dla Was kilka screenów, ilustrujących zjawisko. Dane osób zostały zamazane, podobnie jak nazwy firm, które zgodziły się na promocję.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?